Zapowiedź: Piast Gliwice vs Lech Poznań

To będzie bardzo trudna inauguracja dla Piasta. Do Gliwic przyjeżdża bowiem rozpędzona, poznańska lokomotywa. – Mecz Superpucharu i mecz w Norwegii pokazał, że mamy się czego obawiać. Aczkolwiek liga to zwykle inny ciężar gatunkowy. Myślę, że staniemy na wysokości zadania i Lech nie będzie miał tutaj łatwo w Gliwicach – uważa Dariusz Fornalak, trener gliwickiego Piasta.
Lech jest w gazie, a dla Piasta będzie to pierwsze oficjalne spotkanie w tym sezonie. Gliwiczanie natomiast mają za sobą bardzo dobrze przepracowany okres przygotowawczy. Podopieczni trenera Dariusza Fornalaka nie przegrali ani jednego spotkania sparingowego! – Tak, ale nikt nie powiedział, że wyniki ze sparingów muszą się przełożyć na grę w lidze. Musimy o tym pamiętać. Twardo stąpamy po ziemi, wiemy o tym, że w każde spotkanie musimy włożyć 100% zaangażowania. Jak nie więcej – przyznaje Jarosław Kaszowski, zawodnik Piasta Gliwice.
Tym bardziej, że gliwiczanie nie wygrali żadnego z 5 ostatnich oficjalnych spotkań na własnym stadionie! A przecież trzeba pamiętać, że pod koniec rundy wiosennej “niebiesko-czerwoni” spotkania “u siebie” będą rozgrywali praktycznie “na wyjeździe”. Do samego końca sezonu! – Cieszymy się przede wszystkim, że gramy u siebie. Aczkolwiek te statystyki pokazują, że zdecydowanie lepiej nam szło na wyjazdach niż u siebie. Ale czas wszystko przełamuje, czas to więc przełamać. Zacząć wygrywać u siebie, bo w listopadzie znowu wracamy do Wodzisławia – mówi Mariusz Muszalik, piłkarz Piasta.
Po odejściu do Poznania bramkarza Grzegorza Kasprzika jego miejsce w gliwickiej bramce zajmie najpewniej Jakub Szmatuła. W porównaniu do zeszłego sezonu wiele zmian w składzie Piasta jednak nie ma. Na lewej obronie zobaczymy Sławomira Szarego. O bramki dla gliwiczan mają zadbać Jakub Smektała i Sebastian Olszar.
Czy poznańska lokomotywa zostanie zatrzymana w Gliwicach? Czy też może przejedzie przez Gliwice jak expres? Piast – Lech jutro przy Okrzei o 17:00.