KrajRegionWiadomość dnia

Zamek, szpital, teatr. Wszystko w Mosznej w jednym miejscu! Czyli Castello rozpoczyna działalność!

Nowy pomysł na XVII-wieczny zamek. W tych murach zagości muzyka i to ta z najwyższej półki. -Romantyczni “donkiszotowie” się porywają na takie przedsięwzięcie, ale niesamowite, ale w tej chwili wierzę mocno w to pójdzie – mówi Krystyna Westfal, śpiewaczka operowa. Barbara Pakura-Brzoska i Tomasz Białek – Teatr Castello w Zamku w Mosznej to ich wspólne dziecko. -Na górze mieści się balkon, który będzie bardzo często wykorzystywany w naszych przedsięwzięciach artystycznych – mówi Tomasz Białek, dyrektor artystyczny teatru Castello w Mosznej. Zasiądzie tam kwintet fortepianowy. Poniżej ma być scena, na razie trzeba ją sobie jednak wyobrazić. Na widowni natomiast usiądzie 160 osób.-Już niebawem premiera Księżniczki Czardasza. Dekoracje kostiumy to wszystko na razie dotowane jest z naszej własnej kieszeni – mówi Tomasz Białek, dyrektor artystyczny teatru Castello w Mosznej.
 
Wydatki spore…ale marzenia kosztują. -Tomek zawsze mi powtarzał jak będę miał swój teatr to zagram Sylwię w Księżniczce Czardasza – mówi Naira Ayvazyan, śpiewaczka operowa, sopranistka. Obietnica została  dotrzymana. Już 2  lutego będzie można usłyszeć jak w rytm walczyka śpiewa Naira Ewezjan. -Jest ogromna dawka humoru, cudowne skrzące dowcipem dialogi, no i nie ma w ogóle o czym mówić, bezprecedensowa …operetka hitów – mówi Naira Ayvazyan, śpiewaczka operowa, sopranistka. Księżniczka Czardasza, wersja koncertowa to dopiero początek, potem piosenki Anny German i autorska bajka Trzy Magiczne Słowa. -Jak najbardziej skierowana do najmłodszych, która uczy, bawi i przekazuje takie najważniejsze wartości – mówi Barbara Pakura – Brzoska, dyrektor teatru Castello w Mosznej.
 
Teatr Castello będzie jedyną muzyczną sceną w województwie opolskim, dlatego władze zamku jak i teatru liczą na duże zainteresowanie. -Jesteśmy pośrodku Wrocławia, Gliwic, jak najbardziej również logistycznie, również terytorialnie jest to miejsce nieprzypadkowe – mówi Tomasz Ganczarek, prezes Zarządu Spółki Moszna Zamek. Z Opola do Mosznej jest zaledwie 30 kilometrów, z Gliwic 77, z Wrocławia niewiele ponad 100. Każde takie nowe miejsce to dla śpiewających artystów nowe możliwości. -Jest troszeczkę krucho z miejscami pracy, dlatego każda nowa szansa, każde światełko jest dla nas cenne – podkreśla Monika Rejewska, śpiewaczka operowa, sopranistka.
 
Obecność Teatru Castello w tym miejscu jest też cenna także dla spółki zarządzającej zamkiem. -Decyzja zapadła bardzo szybko, a utwierdziło nas jeszcze w tym przedstawienie pierwsze, próbne, 11-go listopada, kiedy sala wypełniła się po brzegi – mówi Łukasz Kosiński, kierownik marketingu i administracji Zamku w Mosznej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i marzenia tej dwójki zostaną wyśpiewane… wielu artystów zacznie marzyć by przejść po tym dywanie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button