Pielgrzymka kibiców na Jasną Górę, czyli Ruch, Górnik i Legia obok siebie [Zdjęcia]
Jednym głosem, ponad podziałami. Zazwyczaj jednak klubowe barwy pojednaniu nie pomagają. Mimo że dobrych intencji nie brakuje, o czym przekonać się można było na nie tylko podczas tegorocznej i poprzednich pielgrzymek kibiców na Jasnej Górze. – Umarł Jan Paweł II i była msza kibiców na stadionie Ruchu Chorzów. Wtedy się umieliśmy wszyscy zjednoczyć i mam nadzieję, że po tej mszy będzie dokładnie tak samo – zaznacza Marek Nowak, kibic Górnika Zabrze. Przynajmniej na chwilę, bo patriotyzm szeroko rozumiany szybko ogranicza się tylko do tego lokalnego. Chociaż hasła Bóg, Honor i Ojczyzna, jak zapewniają organizatorzy pielgrzymki, mają to zmienić. – Jest to dobra okazja do tego, żeby rozmawiać właśnie o sprawach ważnych dla środowiska kibicowskiego i o tym co można jeszcze zmienić na lepsze, o tym właśnie jak realizować patriotyzm dzisiaj – tłumaczy ks. Jarosław Wąsowicz, pomysłodawca Pielgrzymki Kibiców.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z PIELGRZYMKI KIBICÓW NA JASNĄ GÓRĘ
Po raz szósty na Jasnej Górze, gdzie przyjechało ponad pięć tysięcy kibiców. Prawie o połowę więcej niż rok temu. – Ja tu jestem pierwszy raz i mam nadzieję, że będę tutaj przyjeżdżał przez najbliższe lata. Zobaczymy, myślę, że też jakieś wspomnienia z lat młodości, jakaś komunia święta – mówi Krzysztof Rodak, kibic Śląska Wrocław. I silne nawiązania do tradycji historycznej. Zresztą nie po raz pierwszy. – Pielgrzymkę postanowiliśmy odbyć pod hasłem chwała prawdziwym zwycięzcom i dedykować ją bohaterskim powstańcom warszawskim. Powstańców, których mimo wszystko trudno porównywać do szalikowców. Część z nich jednak z wymienieniem wspólnych cech problemu nie ma.
– Jesteśmy normalnymi ludźmi, mamy swoje wartości, że potrafimy się zjednoczyć – stwierdza Bartosz Długajczyk, kibic Szczakowianki Jaworzno. Przynajmniej od święta.
