RegionWiadomość dnia

Ostatni Ikarus zniknął z Gliwic. PKM nieźle na nich zarobi! [ZDJĘCIA]

To już nie wróci. Zapach z rury wydechowej, charakterystyczny dzwonek przy zamykaniu drzwi i specyficzny dźwięk silnika. To Ikarusy które na zawsze odjechały z Gliwickiej zajezdni. -Myślę, że autobus który ma ponad 30 lat powinien już pójść na emeryturę. Są teraz inne wymogi, są nowe autobusy no i trzeba się cieszyć z tej zmiany, ale trochę sentymentu zostało – mówił podczas ostatniego kursu Ikarusa w Gliwicach prezydent miasta, Zygmunt Frankiewicz. Pasażerowie, którzy nie raz i nie dwa Ikarusem jechali, też wspominają czasami bardzo trudne podróże. -Jak było lato nie można było otworzyć okna no i ten dym to przede wszystkim dla środowiska był bardzo taki nieprzyjemny – wspomina autobus marki Ikarus jedna z pasażerek, pani Danuta. -Zawsze w zimę jeździły – rozklekoty takie. Dobrze w sumie że teraz od nowego roku je wycofali całkowicie – uważa Kamil, pasażer Ikarusów.

ZDJĘCIA: Ostatni Ikarus zniknął z Gliwic. PKM Gliwice sprzedało lub zezłomowało wszystkie autobusy Ikarus
 
Bo i łatwo nie było. Kierowcy musieli stracić czasem dużo energii nawet żeby zmienić bieg. Zdarzało się też, że pasażer jechał w środku a jego plecak na zewnątrz bo węgierski wynalazek nie miał czujników w drzwiach. -Starałem się nie, starałem się nie bo te drzwi wiadomo jakie były tutaj, że od razu mogły odciąć głowę także starałem się nie – podkreśla Grzegorz Mielczarek, kierowca Ikarusów. Prawie zabytkowe pojazdy dawały się we znaki szczególnie pasażerom. -Jak jeszcze były źle wyregulowane poduszki to starsze panie musiały się tu wspinać na te pierwsze stopnie już – także takie też były numery – dodaje Grzegorz Mielczarek, kierowca Ikarusów.

Czego by jednak o Ikarusach nie mówić, to nie wszyscy podchodzą do nich z niechęcią. Do gliwickiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej zgłosili się i tacy, którzy Ikarusy chcieli kupić. Wystarczyło przedstawić odpowiednią ofertę. -Wczoraj (09.01) rozstrzygnął się przetarg. W poniedziałek 13 stycznia na stronie internetowej będzie się można zapoznać. W każdym razie sprzedaliśmy je w dobrej cenie – zapewnia Henryk Szary, prezes PKM Gliwice. I to bardzo dobrej. Nieoficjalnie wiadomo, że jeden z autobusów został sprzedany za 11 tysięcy złotych. Nie wszystkie maszyny miały jednak tyle szczęścia. 12 egzemplarzy zezłomowano.

Płacz po kolosach rodem z Węgier w Gliwicach nie będzie pewnie trwał długo, bo 10 stycznia oddano 22 nowe, pachnące SOLARISY. Jeśli pobiją rekord IKARUSA to o tym co myślą o nich pasażerowie, dowiemy się pewnie nie szybciej niż za 30 lat.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button