Protesty przeciwko brakom wody
“Wiele pomp jest unieruchomionych lub nie może pracować na pełnych obrotach z powodu braku prądu” – powiedział przedstawiciel władz, zastrzegając swoją anonimowość. Setki mieszkańców z pustymi pojemnikami na wodę zebrało się na ulicach, domagając się rozwiązania problemu niedostatków wody i prądu. “Sytuacja z dnia na dzień jest coraz gorsza, godzinami stoimy w kolejkach po wodę” – powiedział rikszarz Mohammad Salam, którego żona i dzieci stały po wodę w innych miejscach miasta. Według władz, mieszkańcom dostarcza się 1,5 mld l wody dziennie, podczas gdy zapotrzebowanie wynosi 2,25 mld l. Około 85 proc. wody w Dhace pochodzi z podziemnych źródeł, ale poziom wód gruntowych opada o 3 m rocznie. Jeszcze gorsza sytuacja panuje na wsi, gdzie prąd jest dostarczany tylko przez kilka godzin dziennie. W Bangladeszu do sieci elektrycznej jest podłączonych zaledwie 40 proc. gospodarstw domowych. Jest to często powodem protestów. W starciach z policją na tym tle zginęło w 2006 r. ponad 20 osób.