RegionWiadomość dnia

Brutalna walka na śmierć i życie. To mroczne i postapokaliptyczne wizje na terenie byłej kopalni [Zdjęcia]

Brutalna walka często na śmierć i życie, tak przynajmniej jest w filmie. Oni toczą niewiele mniej zażartą walkę, aby stworzyć własny świat. Fallout, Mad Max i King, tam szukają inspiracji czyli w świecie gier komputerowych i fantastyki. Łączy ich jedno – to musi być świat po zagładzie. – Organizujemy zloty postapokaliptyczne w naszym regionie. Chcieliśmy grać też w Jagger, gramy od paru lat, ale w ligę Jaggera otwarto dopiero w zeszłym roku w marcu – opowiada Bartek “Rae” Rutkowski, Założyciel Klubu Fantastyki OUTPOST. Od tego czasu Liga Jaggera to stały program Klubu Fantastyki OUTPOST. Krew czasem musi się przelać, bo tu nikomu nie żyje się łatwo. – To nie jest gra do końca siłowa. Jest trochę strategiczna, owszem jest brutalna, ale jak człowiek jest na to przygotowany to nie ma znaczenia czy to jest dziewczyna, czy chłopak – podkreśla Izabella “Szalenia” Gałdzińska, która należy do Klubu OUTPOST.

Każdy musi walczyć, by przeżyć. Ważne aby stworzyć niezapomniany klimat, a do tego nie wystarczy tylko krajobraz. – Przede wszystkim ludzie, bo to ludzie tworzą klimat, jak się znajdzie odpowiednia ilość zapaleńców w temacie to jest dobra impreza – uważa Julia “Juri” Juriakowska, uczestniczka gry Jagger. A w tej imprezie oprócz reguł obowiązuje też specjalny ubiór.- Przebieramy się i przenosimy się do takiego postnuklearnego świata, gdzie odgrywamy swoje postaci – mówi Jakub “Siekier” Sindera, Założyciel Klubu Fantastyki OUTPOST.

Amadeusz Oczki do swojej roli przygotowywał się dwa dni. Zaczął od odwiedzin sklepu z odzieżą używaną. Na bazie zwykłego płaszcza stworzył kostium bohatera jednej z hollywoodzkich superprodukcji. – Inspiracja głównie filmem Mad Max. Przede wszystkim, bo tam właśnie było dużo skór, łańcuchów, do tego ćwieki. Z taką oprawą, w tej grze można zapomnieć gdzie się żyje. – Przed komputerem się nie męczymy np., co nie znaczy, że sprawia to mniejszą frajdę albo nie jest gorszą rozrywką, jest inne – dodaje Piotrek “Dźwiedź”, który należy do klubu OUTPOST.

Ich hobby w ogóle jest inne, bo to zupełnie inny świat i choć oderwany od rzeczywistości to taki, który jednak można poczuć bardzo mocno.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button