RegionWiadomość dnia

Pięć osób zatruło się tlenkiem węgla w Zabrzu. Zaczadzenia także w Chorzowie i Michałowie

Pięć osób – w tym dwoje dzieci w wieku 3 i 4 lat – trafiło do szpitali w związku z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla. Do zdarzenia doszło dziś nad ranem (23 stycznia) w jednym z mieszkań przy ulicy Orkana w Zabrzu. Alarm wszczął ojciec dzieci, który po przebudzeniu zaniepokoił się stanem ich zdrowia. Mieszkanie jest ogrzewane piecem węglowym.

Natomiast wczoraj wieczorem cztery osoby z Michałowa z objawami podtrucia tlenkiem węgla zostały przewiezione do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie.

To nie koniec złych wiadomości związanych z zatruciem czadem. Do kolejnego doszło dziś w mieszkaniu przy ulicy Truchana w Chorzowie. Pięć osób przewieziono do szpitala.

Materiał Krzysztofa Trzoska i Agnieszki Niewolańskiej

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Zbiorowe zatrucie tlenkiem węgla w Zabrzu przy ulicy Orkana. Pięć osób – w tym dwoje dzieci – zostało przewiezionych do szpitala. Straż pożarna i policja musiały interweniować również w Chorzowie i Michałowie. Tlenek węgla to trzecia poza zatruciami alkoholem i lekami najczęstsza przyczyna śmierci w Polsce. W większości winę za taki stan rzeczy ponoszą …sami lokatorzy.

-Odpalam zapałkę i nie ma w ogóle cugu, no właśnie. Szczelne okna, szczelne drzwi i wszystko się zgadza – mówi jeden ze strażaków, sprawdzający wentylację w mieszkaniu w Zabrzu, w którym o włos nie doszło do tragedii. Gdyby się nie obudził mogłaby zginąć jego cała rodzina. Brak wentylacji był prawdopodobnie przyczyną pojawienie się tlenku węgla w domu Daniela Łukaszewskiego. Cała rodzina trafiła do szpitala. Trzyletni chłopiec był nieprzytomny, a jego o rok starsza siostra miała zaburzenia świadomości. -Ja się tak w miarę czuje, ale syn mi się jeszcze nie obudził – mówi Daniel Łukaszewski. Tu sprawdziło się powiedzenie – mądry Polak po szkodzie. Strażacy natychmiast nakazali zarządcy budynku przeprowadzenie niezbędnej kontroli.
 
-Rozpoczął się sezon grzewczy i cały czas jesteśmy wzywani do takich sytuacji, jest ich coraz więcej i chcemy wyczulić zarządców żeby były przeprowadzane kontrole. Raz na rok przewody wentylacyjne oraz czyszczenie przewodów kominowych raz na kwartał – mówi mł. kpt. Wojciech Strugacz, Straż Pożarna w Zabrzu. Taki obowiązek będzie miał również właściciel tego budynku w Chorzowie. Przy ulicy Truchana pięciu mieszkańców również zatruło się czadem i również wszyscy trafili do szpitala. -Prawdopodobną przyczyną mogła być nieszczelność pieca kaflowego albo przewodu kominowego, dowódca wydał zakaz korzystania z tego pieca do czasu sprawdzenia zarówno pieca jak przewodów kominowych przez kominiarzy – mówi mł. bryg. Paweł Nalepka, Straż Pożarna w Chorzowie. Ci mają teraz pełne ręce roboty.

Zaledwie kilka minut wystarczy żeby wszystko sprawdzić. Najpierw na dachu, później w samych mieszkaniach. Zdaniem kominiarzy przeważnie winę za zły stan wentylacji czy przewodów kominowych ponoszą sami lokatorzy. -Mamy ogrzewanie coraz droższe, ludzie doszczelniają mieszkania, wymieniają stolarkę okienną, mały przebieg powietrza i dlatego często dochodzi do tych zatruć – podkreśla Andrzej Foltyn, mistrz kominiarski. Życie, czy zdrowie może uratować takie urządzenie jak czujka tlenku węgla. –On sygnalizuje poziom stężenia tlenku węgla w powietrzu, który może nam zagrozić, wydaje bardzo silny efekt dźwiękowy – mówi mł. bryg. Paweł Nalepka, Straż Pożarna w Chorzowie.

Każdy sezon grzewczy kończy się w Polsce około setką ofiar śmiertelnych i kilkoma tysiącami poszkodowanych. Życiu kilkunastu poszkodowanych z Chorzowa, Zabrza i Michałowa nic nie zagraża.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button