RegionWiadomość dnia

Komunikacyjny skandal? Przetarg na bezpłatną komunikację w Żorach wygrała …firma bez autobusów! [WIDEO]

Przetarg się odbył, firma wybrana. Problem jednak w tym, że mieszkańcy nie potrafią uwierzyć w kolorowe urzędnicze wizje. -Będzie podobnie tak jak z wodociągami, które musiały kupić dość drogo działkę, tak jak z miasteczkiem Twin Pigs, które wiemy jak skończyło w tej chwili, że po prostu miasteczko jest nieczynne, ludzie są bez pieniędzy myślę, że to też tak się zakończy – mówi o pomyśle na bezpłatną komunikację w Żorach Jacek Szymczak, mieszkaniec Żor.   

Urząd Miasta nie podziela jednak obaw pasażerów i tłumaczy, że autobusy będą inne niż wszystkie. Nie martwi ich też to, że firma, która wygrała będzie je wynajmować. -Tak na prawdę dysponuje taborem niezwykle nowoczesnym, dostosowanym do potrzeb osób niepełnosprawnych. Oczywiście autobusy mają być klimatyzowane, z monitoringiem, więc tak na prawdę bardzo nowoczesne – przekonuje Anna Ujma z Urzędu Miasta w Żorach.

Tyle, że autobusy nie swoje. Między innymi dlatego konsorcjum firm: PKM w Jastrzębiu-Zdroju i Firma Przewozowa „MIKRUS” złożyły odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Mało prawdopodobne jest więc to, że 27 stycznia zostanie podpisana umowa z miastem na przewozy. Próbowaliśmy skontaktować się z firmą A21. Bez skutku. Wiadomo, że powstała kilka miesięcy temu. Trudno było ich jednak znaleźć pod wskazanym adresem w Rybniku. Przedstawiciele żorskiego magistratu dysponujący jedynie adresem mailowym – mimo wszystko nie tracą nadziei. -Nie chciałabym wyprzedzać faktów, ale zakładamy, że wdrożenie bezpłatnej komunikacji to będzie 1 maja 2014 roku – mówi Anna Ujma, Urząd Miasta Żory.
 
Darmowa komunikacja miejska nie od dziś budzi kontrowersje. Wolny Związek Zawodowy “Sierpień 80”, nawoływał by taką formę przewozu osób wprowadzono w całej Polsce. Przyznają jednak, że nie jest to prosta sprawa. -To przedsięwzięcie trzeba bardzo dobrze przemyśleć. Jest to jednak inwestycja na przyszłość i w im większym mieście, z tym większymi pieniędzmi się wiąże. Ale nie jest to niemożliwe – przykładem tutaj jest Talin, który od 2013 roku ma bezpłatną komunikację miejską dla mieszkańców i obecnie ją rozszerza także na pociągi miejskie – przekonuje Łukasz Ługowski, Związek Zawodowy Sierpień 80.
 
W Katowicach jednak pomysł darmowej komunikacji miejskiej jest odbierany z dużą rezerwą. -W Żorach, które nie będą pobierały z tego co wiemy opłat za podróżowanie komunikacją publiczną, budżet gminy będzie ponosił te koszty. To nie jest tak, że autobusy jeżdżą za darmo. Każdy kilometr przejechany autobusu czy tramwaju to jest określony koszt, który po prostu trzeba ponieść – mówi Maciej Biskupski z UM Katowice. Krajowa Izba Odwoławcza ma teraz 15 dni na rozpatrzenie zażalenia. A od tego będzie zależało nie tylko to kto będzie woził.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button