RegionWiadomość dnia

Śląsk już przepraszał za Sosnowiec. Teraz Zagłębie ma swój fanpage na FB. GOROLE 100% Zagłębie Dąbrowskie [Zdjęcia, wideo]

-Przyjdź na ławka pod familok, wszyscy juz tam siedzą… śpiewa Kabaret RAK. Może siedzą, ale nie wszyscy się lubią. “Hanys” i “Gorol”, a między nimi Brynica. Od wieków między Zagłębiakami a Górnośląząkami trwa wojna, święta wojna. Aneta i Karolina są z Czeladzi, czyli z Zagłębia. Postanowiły wspierać swój region, bo skoro aktywni są Hanysi, to muszą obudzić się i Gorole. -Jest odczytywany na tej zasadzie przez Ślązaków jako ten gorszy i tutaj się spotykałyśmy, że ludzie nie chcą być utożsamiani z kimś gorszym, natomiast my chcemy walczyć z tym wzorem – podkreśla Aneta Formicka, która z koleżanką stworzyła fanpage “Gorole”. I od kilkunastu dni walczą bardzo skutecznie. W internecie mają już rzeszę fanów. Dziewczyny założyły fanpage o wymownej nazwie. GOROLE.
 
-Zaczęło się właściwie od grafik na temat Zagłębia, właśnie takich, “Gorole”, czy “chłopak z Sosnowca, czy dziewczyna z Czeladzi zawsze sobie poradzi” – mówi Karolina Hejman, z koleżanką utworzyła fanpage “Gorole”. One radzą sobie wyśmienicie. Stworzyły własne, rozpoznawalne już nie tylko w internecie logo i koszulki. Aktywistki zza Brynicą jednoczą siły, do bohaterek z Zagłębia dołączyli Dumni Sosnowiczanie. Razem, ramie w ramię, walczyć będą ze stereotypami. -Np fanpage “Polska przeprasza za Sosnowiec”, niektóre komentarze na forach internetowych w których obrażają mieszkańcy Sosnowca, że Sosnowiec nie nadaje się… nie jest miastem do życia – mówi Mateusz Wiatr, założyciel fanpage “Dumni Sosnowiczanie”.
 
A przecież jakoś wspólnie trzeba żyć. Podział między Śląskiem a Zagłębie choć historyczny to do historii wcale nie przeszedł. Choć podziały w sposób naturalny powoli się zacierają. -Wiele śląskich rodzin jest wymieszanych i to w zasadzie ci, którzy przyjechali , na nich się mówiło “gorole”, a teraz oni sami mówią na innych “gorole”. Pracowałem w kopalni to znałem paru takich, co przyjechali do pracy i dopiero po latach się kapnąłem, że nie są ze Śląska, bo tak ładnie mówią po naszemu – mówi Grzegorz Poloczek, kabaret “Rak”. -GKS grał w pucharach i przyjechał tutaj grecki klub … to kibice GKS też zaczęli skandować “gorole!” – mówi dr hab. Krzysztof Łęcki, socjolog. Bo kto nie jest Ślązakiem, często tutaj nadal jest obcy. -Raczej mamy tendencje do tego, żeby polaryzować stanowiska, to znaczy, aby żeby kogoś włączyć do grupy, którą określamy jako My albo to są Oni – Obcy, a my Swojacy. Przy okazji określenie Gorol pełni rolę inwektywy, to nie jest kategoria opisowa, ale właśnie określenie które ma jednoznacznie opowiedzieć, że ten inny nie jest fajny – podkreśla dr hab. Krzysztof Łęcki, socjolog.

Oni jednak fajni chcą być, nie do końca na poważnie rywalizując o prymat w regionie. -Profile, które w mieście powstają, nie powstają na zasadzie takiego ostrego sporu ze Śląskiem tylko na zasadzie, że jesteśmy dumni z naszego miasta – mówi Rafał Łysy, rzecznik prasowy UM w Sosnowcu. Dumni z tego, skąd pochodzą i jakie mają korzenie. Tożsamość chcą zachować także w sieci. -Małe “hanysy” lubią fanzolić jak chcą znerwować małych goroli i teraz już wszędzie,  w kościele i w szkole i są “hanysy” i są “gorole”. Jedni chcą drugim się przypodobać bo hanys chce mówić a gorol chce godoć – kończy Grzegorz Poloczek, kabaret “Rak”.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button