RegionWiadomość dnia

Gigantyczne centrum handlowe powstanie w Gliwicach? Działka w centrum miasta czeka

Plany były duże. Miała być ogromna galeria handlowa połączona z centrum rozrywki. Niestety, jak codziennie mają okazję obserwować mieszkańcy Gliwic, nie wszystko poszło zgodnie z planem. – Nic, cisza. Na razie nic nie wiadomo. Na razie wszystko stoi. Może kiedyś coś ruszy – mówi Joanna Hermet.

Niestety, tak wesoło może nie być, bo sytuacja wydaje się patowa. Właściciel terenu zbankrutował i nie chce niczego budować. Miasto twierdzi, że też nie ma pola manewru, bo teren jest prywatny i możliwości wpływu na poprawę sytuacji są mocno ograniczone. Ktoś kupuje grunt i do jego obowiązków należy dbanie o ten grunt. Dopóki nie jest to własność miejska, w której byśmy właśnie ten teren dzierżawili, to nie mamy możliwości wpływu na taką osobę, taką firmę – tłumaczy Maja Lamorska-Gorgol, UM Gliwice.

W dodatku, jak dodają przedstawiciele urzędu, teren jest w użytkowaniu wieczystym. To oznacza, że trzeba odprowadzać odpowiednie podatki. Z tym jego użytkownik ma też duży problem i prowadzone jest przeciwko niemu postępowanie komornicze.

Od kilku lat olbrzymi kilkuhektarowy plac w centrum Gliwic stoi zupełnie pusty. Nie dość, że niszczeje to, jak tłumaczy Marek Słomski z gliwickiej policji, niektórzy korzystają z niego w dość specyficzny sposób. – Jest to miejsce, do którego nie zagląda przeciętny mieszkaniec, a jedynie osoby, które tranzytem, po kradzieży chcą sobie zrobić jakiś skrót czy przemknąć przez miasto niezauważonym – mówi kom. Marek Słomski, KMP w Gliwicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Nie zawsze jednak jest to tak uciążliwe, jak może się wydawać. Walerian Gaca, który z okna widzi wybetonowany plac tłumaczy, że sposobów na jego wykorzystanie pojawiło się dużo.Jakieś motocykle, rowery. Nawet, gdy jest lód, to na łyżwach jeżdżą. Młodzież sobie jakoś tam używa po tym placu – mówi Walerian Gaca, mieszkaniec Gliwic.

Mieszkańcy podrzucają coraz to nowe pomysły na to, co na placu może powstać. – Parking. Bardzo duży parking, piętrowy – taki, jak jest w Wenecji – marzy Andrzej Roj, mieszkaniec Gliwic. Pomysły może są, ale w obecnej sytuacji jakiekolwiek rozwiązanie wydaje się mało prawdopodobne.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button