WOŚP na Śląsku wspiera Jerzego Owsiaka. Jest teledysk oraz podsumowanie 22. finału [Wideo]
Ostatnio głośno zrobiło się o pieniądzach, nie tych przekazanych szpitalom, ale tych rzekomo zdefraudowanych przez Owsiaka. Takie informacje przekazywały niektóre media. – W związku z ostatnimi wydarzeniami i dziwnym jadem, który się wytworzył wokół samej osoby Jurka Owsiaka, jego żony oraz całej fundacji, zrodził się w głowach naszych wolontariuszy pomysł, aby wesprzeć Jurka. Dać mu solidny zastrzyk pozytywnej energii – wyjaśnia Bartosz Alechnowicz, szef śląskiego sztabu WOŚP. Niezbędnej, zwłaszcza po serii wymierzonych w niego ciosów słownych. Są jednak i tacy, którzy w dobre intencje WOŚP-u wierzą i to od dawna. Chorzów, już po raz trzeci był areną dla wojewódzkiego finału Wielkiej Orkiestry. – To podziękowanie dla Orkiestry za to, że dba o Chorzów, dba o nasze placówki medyczne i to jest po prostu taki akt wdzięczności – mówi Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.
A dziękować jest za co. Dziś, oficjalnie XXII, śląski finał, podsumowano. Dzięki aukcjom, blisko trzydziestu tysiącom wolontariuszy, w 132 sztabach, uzbierano ponad 600 tysięcy złotych więcej niż rok wcześniej. W sumie to ponad 4 miliony złotych w całym województwie śląskim. Zdaniem przeciwników Owsiaka, cztery miliony to nic, w porównaniu z… czterema sztabami. – Mówienie, że gdzieś są 4 sztaby złota w orkiestrze. Gdzie? Jakie? Mówienie o tym, że sprzęt, który kupujemy jest sprzętem niechcianym, sprzętem który na siłę wciskamy szpitalom – zaznacza Jerzy Owsiak, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Takie mówienie, z rzeczywistością wspólnego nie ma nic. To szpitale i placówki medyczne szukają pomocy Wielkiej Orkiestry. Ta weryfikuje wnioski. Dopiero na końcu, kupuje sprzęt. – Pomoc jaką otrzymujemy jest każdorazowo przez nas oczekiwana. My widząc, jakie są potrzeby diagnostyczne, lecznicze zwracamy się do WOŚP o uzupełnienie tego czego nie posiadamy, a czego nie możemy kupić z rożnych powodów – wyjaśnia Grzegorz Grzegorek, Chorzowskie Centrum Pediatrii i Onkologii.
Pacjenci Chorzowskiego Centrum Pediatrii i Onkologii na pomoc Wielkiej Orkiestry mogą liczyć od samego jej początku. Przez lata, fundacja darowała im sprzęt warty ponad 5 i pół miliona złotych. Gdyby nie orkiestra, możliwe że wielu urządzeń by nie było. Na przykład pracownia badań scyntygraficznych. Sprzęt, który się w niej znajduje, pomaga diagnozować szereg chorób u dzieci. – Zmiany przerzutowe do kości, można obrazować jakieś krwawienia do przewodu pokarmowego, można obrazować tarczycę różnymi znacznikami, izotopami. Właściwie istnieje możliwość obrazowania bardzo wielu narządów – tłumaczy lek. Jolanta Siewińska, Chorzowskie Centrum Pediatrii i Onkologii. Takie, konkretne przykłady niestety nie przemawiają do niedowiarków. Do wszystkich wierzących w Wielką Orkiestrę nie przemówią za to zarzuty bez twardych dowodów. – Myślę, że sam pan Bóg jest z nami i mówi: Juras, skoro od początku było pod górę, to nie myśl wariacie, że będziesz takim wielbłądem do łażenia i fotografowania się – podsumował Jerzy Owsiak, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
Zobaczcie :
