RegionWiadomość dnia

200 lat! Kazimierz Kutz świętował 85. urodziny

Są pytania, na które nie ma odpowiedzi, a które można stawiać zawsze. Te o dawny Śląsk  można znaleźć w debiucie literackim Kazimierza Kutza. To ostatnie jego dzieło teraz przeniesione na deski teatru. – Opowiadam najogólniej biorąc o losach Śląska, Ślązaków. Ale o ludziach, którzy tu żyli, żyją i żyć będą – mówi Kazimierz Kutz. To wbrew pozorom nie cała charakterystyka dorobku jubilata. Kazimierz Kutz, to autor ponad 20 filmów fabularnych, reżyser teatralny i telewizyjny. – Ja chciałem podkreślić, że nie możemy kojarzyć pana Kazimierza tylko z Tryptykiem Śląskim. Jego drugi film “Nikt nie woła” to przecież film, który otworzył nowe drogi w reżyserii filmowej. To jest film, który wchodzi do historii kina – uważa Wojciech Sarnowicz, reżyser.

Świat Kazimierza Kutza już od dłuższego czasu nie ogranicza się jedynie do filmu. Po osiemdziesiątce poszerzył się o powieść “Piąta Strona świata”. Wyraz miłości do miejsc, w których się wychowywał i Śląska, do którego jest przywiązany. – Chyba ma dopiero 20 lat, z tego co pisze wynika. Wciąż mu się chce, wcale się nie wybiera na emeryturę, chociaż wiele osób na emeryturę chciałoby go posłać – stwierdza Józef Krzyk, Gazeta Wyborcza. Mimo 85 lat werwy mu nie brakuje. Nie brakuje też odwagi, by mówić o tym co myśli. – Będę się starał mówić głośno słowa, które mnie nękają. Będzie to głos nie tylko troszczący się o lepszy los Śląska i Ślązaków, ale i Polski – podkreśla Kazimierz Kutz.

Kutz polityk ma szanse na kolejny sukces, bowiem ma coś, czego nie mają inni. – Jest jednym z niewielu, a być może jednym z kilku śląskich polityków przy przedstawianiu, którego napiszemy coś więcej niż tylko polityk. To jest część jego kapitału, który w polityce jest nie do przecenienia, ale który również absolutnie nigdy nie będzie częścią większości partyjnych działaczy, którzy często z hasłami śląskimi startują w wyborach – zaznacza Marcin Zasada, Dziennik Zachodni. Także poza polityką Kazimierza Kutza nikomu przedstawiać nie trzeba. – Kutz poprzez swoją działalność artystyczną wykreował wiele mitów o Górnoślązakach. To jest taki paradoks, że sam w pewnym momencie stał się takim mitem. Żywą legendą. Kazimierz Kutz jest tak silną postacią na Śląsku, że właściwie nic nie jest mu wstanie zagrozić – oznajmia Paweł Smolorz, felietonista.

Głównie dzięki tej sile i ogromnemu dystansowi do siebie podbija serca ludzi.  Co udowodnił już nie raz. Tak, jak gdy na 80 urodziny otrzymał Platynowe Lwy, za dorobek artystyczny. – I teraz panie Kazimierzu życzę, żeby zejść na ziemię i realistycznie popatrzeć. Chciałbym panu życzyć, znając pana i pana siłę 120 lat – podsumował Wojciech Sarnowicz. Wszystkiego najlepszego.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button