RegionWiadomość dnia

Saleta, Ani Mru Mru, Golcowie. Plejada gwiazd na Biegu Po Nowe Życie w Wiśle [WIDEO]

Choć nachodzić trzeba było się sporo, to ani o czas, ani o wynik w tych zawodach nie chodziło. Na starcie stanęli, by innym dać szansę na nowe życie. Ten najważniejszy w życiu wyścig Patryk Koczyba już raz wygrał, cztery lata temu, dokładnie pierwszego kwietnia, gdy dostał nowe serce. -To jest ciężko, takie w szpitalu oczekiwanie na to, bo to jest taka ruletka, raz się czeka dwa dni jak ja, a raz się czeka dwa, trzy lata na nowe serce i to w szpitalu – mówi Patryk Koczyba, uczestnik biegu po życie. O szpitalnych murach mógł zapomnieć tylko dzięki dawcy. Osobie, która nim umarła zadeklarowała, że po śmierci chce by jej narządy były przeznaczone do transplantacji. Podobnie było w przypadku Waldemara Maja. Początkowo diagnoza brzmiała jak wyrok – marskość wątroby. Szansa na drugie życie, przyszła wraz z telefonem i informacją, by jak najszybciej przyjeżdżał do szpitala. -To jest coś niesamowitego, uczucie takie niesamowite, że najpierw było pierwsze pytanie, otworzyłem oczy i tak się patrzę i mówię: gdzie ja jestem, czy jestem na tamtym świecie, czy na tym świecie? Ale jak przybiegła pielęgniarka, to mówię no to żyję – wspomina swój przeszczep wątroby i nowe życie dzięki niemu Waldemar Maj.

ZDJĘCIA: Plejada gwiazd w Wiśle, czyli BIEG PO NOWE ŻYCIE!

Dziś na starcie biegu po raz czwarty stanęli ramię w ramię ze sportowcami i aktorami tak, by zwrócić uwagę na problemy transplantologii w Polsce. Niestety,  pomimo wielu akcji i kampanii w tym wyścigu wciąż tracimy wiele. -Nie każdy ma tą świadomość, że każdy może być, to nie jest na prawdę dużo wysiłku, wystarczy przejść naprawdę nieciężkie badania i o to chodzi, żeby ludzie więcej wiedzieli o tej całej sprawie – mówi Michał Wójcik, kabaret Ani Mru Mru. W Polsce niestety ta świadomość często przychodzi dopiero w chwili, gdy stykamy się z nieszczęściem. Podobnie było w przypadku Przemysława Salety, pomysłodawcy biegu, który by ratować życie córki oddał jej nerkę. -W moim życiu nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o styl życia, czy aktywność którą jak się porównuje przed przeszczepem i po przeszczepie, także nie ma żadnych zmian – przekonuje znany bokser, Przemysław Saleta.

Zmian, które jednak dla innych mogą być szansą na nowe życie. O tym jak cienka jest granica między życiem a śmiercią doskonale wie Rafał Sonik. -Ratowałem motocyklistę który tuż przede mną przewrócił się i stracił przytomność i potrzebował natychmiast pomocy – mówi Rafał Sonik, quadowiec. Niestety, często jak mówią uczestnicy “Biegu po nowe życie”, dopiero wtedy widać jak mało ceni się to co się posiada. -Każdym dniem trzeba się cieszyć i teraz tak człowiek robi, że kiedyś życie brał inaczej a teraz bierze inaczej. Cieszy się każdą chwilą i każdym dniem. Rano wstaje, to czeka aż słońce wzejdzie, żona mi mówi, po co ty wstajesz, no ja mówię: no bo przecież słońce wzejdzie – mówi Waldemar Maj, uczestnik biegu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button