KrajRegionWiadomość dnia

Trudniej będzie zostać niepełnosprawnym. To koniec z parkingowym bezprawiem?

Niepełnosprawnym czasem łatwiej wsiąść do samochodu, niż znaleźć wolne miejsce parkingowe. – To zależy od dnia tygodnia i pory dnia, ale proszę sprawdzić w sobotę czy niedzielę pod Silesia City Center ile tych miejsc dla osób niepełnosprawnych jest zajętych przez samochody nieuprawnione – opowiada Marcin Mikulski, Stowarzyszenie Aktywne Życie. Wszystko przez to, że w Polsce funkcjonuje blisko siedemset tysięcy kart parkingowych dla niepełnosprawnych. Po zmianach przepisów ma ich być trzykrotnie mniej. – Nikt tego nie weryfikuje i potem mamy te sytuacje, kiedy wysportowany młodzieniec lub atrakcyjna młoda pani w pełni sprawna parkuje, bo jest miejsce na miejscu dla osób niepełnosprawnych. Takich sytuacji będzie coraz mniej – uważa Marek Plura, poseł Platformy Obywatelskiej.

Bo nadużyć nie brakuje. Ci, którzy zajmują miejsca dla niepełnosprawnych robią to z pełną świadomością i premedytacja. Również z premedytacją, korzystają z kart, które im się nie należą.Każdy kto posługuje się taką kartą osoby niepełnosprawnej powinien wiedzieć, że jeśli ta karta straciła ważność, lub ta osoba niepełnosprawna zmarła, to jest obowiązek zwrotu tej karty – wyjaśnia Wojciech Lesik, MZUiM w Chorzowie. Od lipca nielegalne korzystanie z takich kart, będzie słono kosztować. – Nowelizacja przepisów bardzo mocno sankcjonuje nieuprawnione wykorzystywanie przez osoby nieuprawnione, ponieważ tam kara będzie wynosiła 2 tysiące złotych – informuje podkom. Włodzimierz Mogiła, KWP w Katowicach.

To ma podziałać na wyobraźnię kierowców. Dodatkowo za samo zaparkowanie na kopercie można zarobić pięćset złotych mandatu. W tym przypadku kierowcy nie mogą zrzucić tego na karb gapiostwa. – Mamy specjalne oznaczenia, łącznie z takimi tradycyjnymi znakami, jak i system oznaczeń światełkowych. Światełka miejsc niepełnosprawnych mają odmienny kolor, jest to kolor niebieski. On sygnalizuje, że miejsce jest wolne i jest ono dla niepełnosprawnych – tłumaczy Marta Stach, biuro prasowe Galerii Katowickiej. Zmiana przepisów wyjdzie im na dobre. Z małymi wyjątkami. – Dostrzegam jeden drobny minus, że osoba taka jak ja, której na pewno stan się nie poprawi i dożywotnio ma uprawnienia, to może być uciążliwe co 5 lat wyrabianie nowej karty, to się na pewno będzie wiązało z jakąś opłata – podsumował Marcin Mikulski, Stowarzyszenie Aktywne Życie.

Póki co jednorazowo wynosi ona dwadzieścia pięć złotych. Dużo więcej mogą stracić jednak ci, którzy nowe przepisy, tak jak te stare, będą lekceważyć.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button