Pod Zabrzem powstanie port! I siedem km tras dla …łodzi! Kluczowa Sztolnia Dziedziczna prawie gotowa! [WIDEO]
Udało się im odkryć to, co zasypano tu w XIX wieku. Po dwóch latach prac można swobodnie przejść tunelami sztolni w Zabrzu. Pierwszą i ostatnią łopatę w tym miejscu wbił Michał Maksalon. -Początki były ciężkie, to było brnięcie w mule, robienie dokumentacji zdjęciowej, sprawdzanie stanu techniczego, a teraz udało nam się dokonać tego historycznego momentu czyli połączyć dwa przodki i udrożnić sztolnie – mówi Michał Maksalon, Muzem Górnictwa Węglowego w Zabrzu. Muszą jeszcze udrożnić kolejne osiemeset metrów chodników. Przed nimi jeszcze kilkanaście miesięcy prac. -Jeszcze zostało bardzo dużo roboty do wykonania więc my ostrożnie podajemy rok 2015 jako datę otwarcia obiektu, ale to jest data o której mówimy dziś – mówi Andrzej Mitek, Muzem Górnictwa Węglowego w Zabrzu.
W kwietniu ubiegłego roku przy jej udrożnaniu zatruło się 18 górników. Przyczyną był najprawdopodobniej tlenek węgla. To zatrzymało prace na prawie pół roku. -Ci, co byli na nocce to oni akurat myli ściany, były one całe z mułu i oni je myli, widocznie zanim się zorientowali, że jest takie zadymienie to było już za póżno – opowiada o dramatycznych chwilach Adrian Watała, który zatruł się podczas pracy w Kluczowej Sztolni Dziedzicznej w Zabrzu. Choć niebezpieczna, to kopalnia pełna skarbów. Robotnicy odkryli tu m. in XIX-wieczną łódź. -Nikt się tego nie spodziewał po prostu. Myśleliśmy, że to zwykłe deski, a tu nagle taka łódka – mówi Mariusz Grzechca, który pracuje w Sztolni. W sumie natrafili na dwie zabytkowe łodzie. Robotnicy wykopali tu też zabytkowe łopaty, kilofy czy wózki na urobek. To wszystko będą mogli zobaczyć turyści. -Trasa niepowtarzalna w całej Europie, trasa podziemna, którą będzie można przepłynąć łódką, będzie można przejechać się kolejką oraz przejść się chodnikiem wydrążoną w węglu – mówi Andrzej Mitek, Muzem Górnictwa Węglowego w Zabrzu.
Turyści najpierw zjadą 36 metrów pod ziemię. Następnie pół kilometra przepłyną łodzią. Prosto z niej przejdą pieszo dwieście metrów, a na koniec pojadą kolejką. -Rzeczą jedyną taką na świecie, która tam będzie to będzie port. Turyści wpłyną łodziami do przestrzeni portu, gdzie odtworzone zostaną wszystkie urządzenia – mówi Jan Gustaw Jurkiewicz, specjalista ds.górnictwa. Historycy już teraz zacierają ręce. Sztolnia w Zabrzu będzie największą turystyczną wizytówką tego miasta. -Kiedy ta sztolnia ruszy ja uważam i wielokrotnie to powtarzam, Zabrze wtedy naprawdę zdobędzie miano europejskiej stolicy turystyki przemysłowej – mówi Dariusz Walerjański, historyk. Korytarze sztolni będą prowadzić od dawnej Kopalni Luiza do centrum miasta. Docelowo mają zostać połączone z Kopalnią Guido. To da w sumie siedem kilometrów podziemnej podróży. -To będzie męczące, bo kto zada sobie taki trud i spędzi tam prawie osiem godzin, wyjdzie na pewno zmęczony i póżniej nic innego jak dobre piwo, golonko może basen albo będzie miał siłę zwiedzić inne ciekawe miejsca w Zabrzu – dodaje Dariusz Walerjański, historyk.
Lada dzień ma zostać podpisana umowa na wykonanie zabezpieczenia chodnika 510, łączącego główny chodnik Sztolni z szybem “Wilhelmina”. To jedyne tego rodzaju wyrobisko, jakie zachowało się do naszych czasów. Już niedługo będą mogli nim spacerować turyści.