Wypadek BMW w Sosnowcu: Kradzionym BMW potrącił policjanta, zniszczył kilka aut [ZDJĘCIA,WIDEO]
Do wypadku z udziałem BMW który jechał ulicą Długą w Sosnowcu doszło w czwartek 27 marca ok.godz.19.00. Kierowca BMW na ulicy Białej Przemszy rozbił swoim BMW trzy inne samochody. Potem sam rozbił swoje BMW na ul.Długiej w Sosnowcu. W wypadku BMW w Sosnowcu – a dokładnie podczas zatrzymania kierowcy – ranny został policjant. Z nieoficjalnych informacji wynika, że policjant podejrzewał, iż szalejące po Sosnowcu BMW jest kradzione i chciał je zatrzymać – mimo, iż sam był już po służbie. Podczas próby zatrzymania mundurowy odniósł obrażenia. Policjanci ustalają co było przyczyną wypadku BMW w Sosnowcu.
Materiał Alicji van der Coghen:
Podejrzewał, że samochód jest kradziony więc ruszył za nim w pościg, pieszo. Uciekający kierowca BMW uderzył w trzy samochody, potrącił też goniącego go policjanta. Ostatecznie rozbił też swoje auto. Wszystko działo się w Sosnowcu na ulicach Biała Przemsza i Długiej. Jak się później okazało, BMW rzeczywiście było kradzione. -I to BMW przywaliło w to auto i tu podobno sześć czy siedem aut uszkodził ten ktoś – mówi kobieta mieszkając a w okolicy po której szalał mężczyzna w kradzionym BMW. Ten ktoś… mieszkańcom bloków przy ulicy Biała Przemsza dostarczył nie lada emocji. -I ten facet w tym BMW tak odjechał, że aż takie dziury wyrył w ziemi i z otwartymi drzwiami odjechał, to chyba po prawej stronie nikt nie siedział – Jadwiga Kryńska, mieszkanka Sosnowca. -Zadbane to auto było, eleganckie BMW, białe siedzenia skórkowe takie, tak że fajne to auto było – dodaje.
Dzień wcześniej BMW zostało skradzione z Katowic. Samochód w tym miejscu stał już kilka godzin, prawdopodobnie gdy złodziej przyszedł po łup…coś poszło nie tak. Próbował uciec tędy, ale słupki skutecznie mu to uniemożliwiły. Zaczął więc zawracać i uszkodził kilka samochodów. -Jak kolega mnie zawołał to samochód był przestawiony o półtora metra do tyłu i pół metra w bok – mówi Jacek Wojciechowski, właściciel uszkodzonego samochodu. Jacek Wojciechowski, żałuje że nie zaparkował gdzie indziej. Jego samochód nadaje się już tylko do kasacji. -Mechanik stwierdził że jest podłużnica uszkodzona i po prostu chłodnica odpadła, stwierdził że samochód jest niewart naprawy, ze naprawa przekroczy wartość samochodu – wylicza swoje straty Jacek Wojciechowski, właściciel uszkodzonego samochodu.
Rozpędzone BMW na własną rękę probował zatrzymać policjant, który w tym czasie nie był na służbie, podejrzewał że auto może być kradzione. Został jednak potrącony przez samochód. -Policjant nie przemieszczał się żadnym samochodem tak jak wspomniałam, podjął czynności z dużym zaangażowaniem, zmierzajęce do zatrzymania kierującego samochodem, który rozpoznał jako pojazd kradziony – mówi asp. Sylwia Łabaj-Wojtal, Komenda Miejska Policji w Sosnowcu. Kierowcy BMW nie udało się jednak zatrzymać. Auto rozbił kilkanaście metrów dalej na ulicy Długiej. Policjant, który brał udział w akcji dziś (29.03) wyszedł ze szpitala.
