RegionWiadomość dnia

Ciasto drożdżowe z kiełbasą, szynką i boczkiem… W Wiśle wybierają najlepsze wielkanocne wypieki

Stół suto zastawiony, a na nim dwadzieścia dwa speciały rywalizujące o palmę pierwszeństwa. – To jest na słodko, ale ze szpinakiem… Takich zaskoczeń było wiele, bo w pierwszym wiślańskim konkursie wielkanocnych wypieków prócz tych tradycyjnych, znalazły się i takie kulinarne wariacje. – Nieograniczona fantazja. Po raz pierwszy tutaj mamy takie poletko zielone. Jest to ciasto ze szpinakiem, na słodko przygotowane – wyjaśnia Maria Bujok, Wiślańskie Centrum Kultury.

Prawdziwym czarnym koniem kulinarnej rywalizacji stał się jednak murzyn, czyli tradycyjne wiślańskie ciasto drożdżowe z kiełbasą, szynką i boczkiem. – Już go dawno nie widziałam nigdzie, nawet w sprzedaży nie ma. W takich prywatnych piekarniach, to nie spotkałam jeszcze – mówi Anna Mojeścik, Wiślańskie Centrum Kultury.

Czy to murzyn, czy mazurek pewne jest jedno: drugich takich próżno szukać, bo każde z nich zostało przygotowane wedle ściśle strzeżonych przepisów. Tak jak choćby trójkolorowa babka. – Staram się dokładnie składniki odważyć. Wiadomo, jak minimalnie parę gram przeskoczy, to nic się nie stanie. Choć aptekarska precyzja wskazana, to samo jednak odpowiednie połączenie składników, zdaniem pani Danuty, może nie wystarczyć. – Trzeba mieć do tego chyba też zamiłowanie, sam przepis nie wystarczy, nie każdemu może to wyjść – zaznacza Danuta Mitręga, uczestniczka konkursu.

Wyjątkowe serce dla bab w Wiśle mają jednak i panowie. Marcin Pękała wypiekami zajmuje się nie tylko hobbystycznie, ale wręcz naukowo i to na co dzień, jako uczeń zespołu szkół gastronomiczno-hotelarskich w Wiśle. – Ogólnie od dziecka lubiłem pichcić i gotować, dlatego też wybrałem tę szkołę. Jak najczęściej próbuję brać udział w konkursach – podkreśla Marcin Pękała, Zespół Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Wiśle.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Znajomość przepisu na dorodną babę to nie wiedza tajemna, a wręcz obowiązek.Wszyscy uczniowie – dziewczyny i chłopcy – muszą wiedzieć, jak taką babę tradycyjną wielkanocną zrobić. Tradycyjna baba wielkanocna, czy z ciasta drożdżowego, czy z piaskowego jest zrobiona – informuje Katarzyna Kimszal, Zespół Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Wiśle. Która z nich jest w stanie podbić serca jury. W tym przypadku na dwoje baba wróżyła, choć jak zgodnie twierdzą uczestnicy konkursu, żadna nagroda nie zastąpi podziwu rodziny.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button