RegionWiadomość dnia

Narodowości śląskiej nie ma? Może, ale genialnie się sprzedaje! Boom na śląskie produkty trwa!

Dotrzeć do klientów Markowi Czyżowi udało się… po śląsku. Zamiast makaronów i musztardy produkuje nudle i zymft. -Ciasto jest walcowane ręcznie, jest krojone ręcznie, na świeżych jajkach bez żdanych dopdatków – opowiada o swoich produktach. Tyle, że zaskakujący skok wyników w sprzedaży przyniosła nie tyle co tradycjna receptura i smak jak u babci, a richtig śląskie opakowanie. -Sprzedaż nam wzrosła o 100 procent. Nie było żadnych problemów, żeby nudle zostawić na hurtowniach. Ludzie często po to sięgali i z powodu swojej tradycji, z powodu napisu z powodu tego, że to jest śląskie, że to jest nasze – mówi Marek Czyż, Wytwórnia Makaronu w Czechowicach-Dziedzicach.

ZDJĘCIA: Śląskie potrawy, śląski wystrój mieszkania, a nawet śląskie okulary. Wszystko co śląskie, świetnie się sprzedaje!

Na regionalizm postawiła też właścicielka salonu optycznego w jednym z katowickich centrów handlowch. Nie ukrywa jednak, że na początku salon ochrzcić chciała nazwą bardzie globalną. -Różne były pomysły: Ochiali, Your Eyes, były tak jak powiedziałam na początku, były pomysły, żeby faktycznie nazwać salon, który ma nazwę angilelsko brzmiącą – mówi Agnieszka Nycz-Hałat, właścicielka Bryloowni. Brylownia jednak brzmi prosto i wzbudza wśród niektórych klientów uśmiech. Ten często przekłada się na odwiedziny salonu i zakup.

To, co już niemal niedopstępne ożywić chce Antena Górnośląska – jeden z najstarszych producentów filmowych z regionu. Marka Hoboth&Smollosch dopiero wchodzi na rynek śląski z tradycyjnymi produktami używanymi na co dzień w domu. -Skrzynki na flancki bardzo na czasie, produkt na wiosnę i latona przykład dzbanki na brauzę – mówi Magdalena Smolorz, Hoboth&Smollosch. Wszystko w tradycyjnych śląskich wzorach pod hasłem “Zabierz Śląsk do domu”. Oferta nie tylko z myślą o klientach z regionu ale także z Niemiec i Czech. -Stare, zapomniane elementy ze śląskich domów. Wszystkie te elementy będą jak najbardziej pasowały do nowoczesnych aranżacji naszych nowoczesnych mieszkań – mówi Magdalena Smolorz, Hoboth&Smollosch.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Bo to co śląskie, chociaż nie zawsze i wszedzie może się przebić. Jest coraz bardziej chwytliwe i modne. -Właśnie przez to, że jest w jakiś sposób nie uznanwana, nierespektowana przez państwo, ma też w sobie coś takiego nieoswojonego i nieujarzmionego i to także na pewno wpływa na popularność śląskości wśród ludzi młodych – mówi dr Jerzy Gorzelik, Ruch Autonomii Śląska. I świadomych swojej tożsamości, dlatego regionalne chwyty marketingowe są jak najbardziej trafione. –To nie jest coś, co jest dziwne, obce trochę, takie z Cepelii, tylko jest elementem przetworzonego już tego zasobu kulturowego – mówi Rafał Czechowski, Imago PR. I co ważne, wciąż żywego o czym świadczy coraz więcej nawiązań do śląskiej tradycji i języka.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button