Andżelika z Rudy Śląskiej czeka na pomoc! 4-latka walczy o uratowanie nogi. Pomóc może każdy!
Andżelika ma teraz 4 lata. Urodziła się z wieloma dysfunkcjami. Najgorszy jest jednak brak kości w lewej nodze. – Miało się urodzić tylko z końsko-szpotawą nóżką. Niestety wyszło jak wyszło. Po porodzie dziecko nie ma kości piszczelowej. Miała przełyk zarośnięty i rozszczep wargi i podniebienia – mówi Izabela Polak, mama Andżeliki.
Jej mama się nie załamała. Dziewczynka w kraju przeszła już kilka operacji. By ruchowo nie odstawać od rówieśników, wymaga ciągłej rehabilitacji. – Masuję, ćwiczę z nią. Wzmacniamy mięśnie, siłę mięśniową, ruchomość w stawach. Staramy się jak najwięcej tego zrobić, żeby po prostu do operacji była przygotowana wzorowo – podkreśla Aleksandra Piskała, rehabilitantka Andżeliki.
kluczowy dla jej zdrowia zabieg trzeba przeprowadzić w Stanach Zjednoczonych. Tam lekarze chcą jej pomóc. W kraju, jak podkreśla matka małej Andżeliki, specjaliści nie widzieli dla niej szans. – Każdy każe nam amputować tę nogę i koniec. Jest jakieś światełko w tunelu i wierzymy w to mocno, że pan dr Paley postawią ją na dwie nogi – mówi Izabela Polak, mama Andżeliki.
Operacja i wyjazd są jednak bardzo kosztowne. Aby Andżelika za oceanem mogła postawić kolejny krok na drodze do samodzielności, brakuje jeszcze trzydziestu tysięcy złotych. – Kilka razy już się przekonaliśmy, że nie tylko w Rudzie Śląskiej, ale zwłaszcza w Rudzie Śląskiej, mamy ludzi wokół siebie w bardzo dużej ilości, którzy mają ogromne serce i czekają na to, żeby dać im sygnał do tego, że ktoś jest i potrzebuje pomocy – mówi Aleksandra Poloczek, MOSiR w Rudzie Śląskiej.
Aleksandra Poloczek już to odczuła na własnej skórze. Na jej apel o pomoc dla Andżeliki na jednym z portali społecznościowych odpowiedziało kilkadziesiąt osób. Dobrej myśli są również rodzice chorej dziewczynki. – Wierzę, że to wszystko się uda. Wierzę, że ludzie w Polsce tak pomagają dzieciom. Tylu dzieciom już pomogli, że jeszcze mojej Andżelice też pomogą. Wierzę, że ona też wstanie na te nogi i będzie chodziła, będzie normalnie funkcjonować – mówi Izabela Polak, mama Andżeliki.
Dziś dotarła do nich jeszcze jedna ważna wiadomość. Wylot do Stanów jest teraz jeszcze bardziej prawdopodobny. – 25 idziemy już po wizy, telewizja chce nam pomóc. Wszystko w jeden dzień nadeszło właśnie. Jakiś znak z nieba chyba przyszedł, że będzie już wszystko dobrze – stwierdza Izabela Polak, mama Andżeliki. Operacja Andżeliki na Florydzie ma odbyć się 10 czerwca. Na to, żeby zdążyć z pomocą, czasu jest niewiele.
Jeżeli ktoś chce pomóc Andżelice podajemy nr konta, na który można wpłacać pieniądze: 67 1020 2401 0000 0802 0423 3110 z dopiskiem: Dla Andżeliki Polak.