ALARM! RC czyli Research Chemiclals. Nowy sposób na legalną sprzedaż dopalaczy! [WIDEO]
Wygląda jak marihuana, czyli zabroniony w Polsce narkotyk. To jednak lagalny susz nasączony substancjami psychoaktywnymi. Odpowiedniki różnych narkotyków w postaci odczynników chemicznych dostępne są na dziesiątkach stron internetowych. -To są najczęściej sprzedawane czyste substancje bez domieszek, w związku z tym przyjęcie 40 mg takiej substancji w porównaniu z przyjęciem takiej samej dawki amfetaminy, która może być 5% jest dużo bardziej niebezpieczna – mówi Rafał Celiński, laboratorium toksykologiczne ToxLab. Mimo to legalne. Gdy zamiennik amfetaminy czy haszyszu trafia na listę środków zabronionych, w jego miejsce pojawiają się kolejne. -Nie jesteśmy w stanie na bieżąco kontrolować kreatywności chińskich producentów, czy chińskich chemików, którzy 75% dostępnych dopalaczy na świecie produkują tak na prawdę w jednym ośrodku chińskiej chemii – Rafał Celiński, laboratorium toksykologiczne ToxLab.
Jak opisują swoje doznania po zażyciu “odczynników chemicznych” sami uzytkownicy i klienci internetowych sklepów?
13.14: Odczuwam lekko zmieniony wzrok, obraz nieco się rozmazuje. Patrząc na zieloną ścianę mam wrażenie, jakby falowała.
14.22: Często się rozkojarzam, zaczynam coś robić, po chwili na coś patrzę i gdy przypomni mi się, że coś robiłem to zapominam co to było. Chodzi się trochę inaczej niż na początku.
17:30 Znalazłam się w ciepłym samochodzie i zrobiło mi się niedobrze. Otwarcie okna pomogło. Twarz mi drętwiała, nie czułam zębów.
W ten sposób na forach opisane jest działanie nie tylko odczynników chemicznych, narkotyków i ich różnych połączeń, ale także leków. -Głównie chodzi o substancje psychoaktywne, leki z grupy przeciwkaszlowej, przeziębienia i grypy, czyli te trzy główne substancje, takie jak kodeina, dextrometorfan i pseudoefedryna – wylicza Ewa Jankowska – Polski Związek Producentów Leków Bez Recepty PASMI.
Stąd wniosek środowisk lekarskich i aptekarskich o nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Tak, aby młodzież poniżej 18 roku życia nie mogła ich kupować. Z badań CBOS wynika, że w 2013 roku 11 proc. uczniów używało tego typu leków w celach pozamedycznych. Jednak jak pokazuje przykład zakazanych dopalaczy, często sama zmiana prawa to za mało. Sklepy, w których można je kupić wciąż funkcjonują, a sam temat dopalaczy wywołuje strach, wśród tych, którzy mają z nimi walczyć. Kontrolerzy z Sanepidu nie chcą o nich rozmawiać przed kamerą. -Firmy prowadzą działalność zamiennie, czyli w sklepach tych prowadzona jest działalność przez dwie firmy, do południa prowadzi inna firma, a od godziny dwunastej na przykład prowadzi firma, która zajmuje się wprowadzaniem do obrotu zagrażających zdrowiu i życiu – mówi anonimowo jedna z pracownic Sanepidu.
Sanepid w takim sklepie zbiera próbki, te trafiają do analizy, wydawana jest decyzja o zamknięciu. W praktyce kończy się jednak na zmianie szyldu. Jeśli sprzedawcy niebezpiecznych substancji wyprzedzają o krok przepisy – zdaniem ekspertów – najlepszym wyjściem z tej sytuacji jest próba uświadamiania – szczególnie nastolatków – do czego mogą dopowadzić eksperymenty chemiczne na własnym organizmie. -To jest taka zadziwiająca i bardzo niebezpieczna historia, polegająca na tym, że człowiek nigdy nie wie jak to się właśnie skończy. Przecież człowiek, ja znam parę tysięcy narkomanów i jeszcze nie spotkałem narkomana, który chciałby zostać narkomanem, każdy chce się tylko zabawić, zaspokoić na przykład ciekawość – argumentuje dr Krzysztof Czekaj, Ośrodek Terapeutyczny “Szansa”.
Ciekawość, która w kilka miesięcy 2010 roku, kiedy dopalacze były jeszcze legalne, doprowadziła do śmierci 18 osób. Jeśli popularność ston internetowych z odczynniami chemicznymi będzie rosła, na powtórkę z 2010 roku nie trzeba będzie długo czekać…
