KrajRegionWiadomość dnia

23. Marsz Żywych przeszedł ulicami Oświęcimia [Zdjęcia]

Bez względu na wiek i pochodzenie, dla nich wszystkich, choć krótka – Marsz Żywych to wyjątkowa podróż. Bogdan Bartnikowski, nurmer obozowy 192 731, do Auschwitz trafił jeszcze jako dziecko. Spędził w nim pięć miesięcy. I choć od tego czasu minęło blisko 70 lat, do tej pory jak mówi, z pamięci nie może wymazać tragicznych wspomnień. -Jak tu przyjeżdzam, to wracają mi te emocje, te przeżycia które pamiętam powiedzmy od momentu, kiedy wysiadaliśmy na rampie z pociągu towarowego, aż poprzez dni i noce, które tutaj spędzaliśmy, aż do wyjścia z obozu – wspomina dramatyczne chwile Bogdan Bartnikowski – były więzień obozu w Auschwitz. Wolność przyszła 11 stycznia 1945 roku, a to miejsce do tej pory przypomina o okrucieństwie II wojny i holokaustu. -No jakby to powiedzieć, że trzeba pamiętać, trzeba znać historię, bo jak się nie zna, to się ją powtórzy – mówi Salomon Birenbaum, były więzień obozu w Auschwitz.

W 23. Marszu Żywych przeszło dziś ponad 10 tysięcy osób z ponad 50 krajów. W tym roku w szczególny sposób chcieli upamiętnić Żydów z Węgier. To bowiem 70. rocznica zagłady tej społeczności w byłym faszystowskim obozie koncetracyjnym w Auschwitz. -Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam tu wreszcie przyjechać i poznać to miejsce nie tylko z telewizji, czy książek, jak do tej pory, ale zobaczyć to wszystko na własne oczy -mówi Emesa Pathy, przyjechała na Marsz Żywych. Dla wielu z nich to coś więcej niż tylko lekcja historii, jak zgodnie twierdzą tego miejsca i emocji z nim związanych nie zapomną do końca życia. -Chcemy łączyć się w bólu z Żydami i tutaj propagujemy jako drużyna harcerska Ireny Sendlerowej i chcemy po prostu być z nimi w tym momencie i poznać tą kulturę bliżej – podkreśla Dominik Pozorski, I Drużyna Harcerska im. Ireny Sandlerowej z Nakła nad Notecią.

-Trzeba uświadamiać młodzież, że było to coś strasznego i żeby młodzież wiedziała, żeby że tak powiem ludzkość się rozwijała, żeby tego nie powtórzyć – mówi Jarosław Wesołek, Technikum nr 1 w Tarnowskich Górach. -Pamięć o tamtych dniach musi trwać, a my jesteśmy coraz mniej licznymi świadkami tamtych wydarzeń – dodaje Bogdan Bartnikowski – były więzień obozu w Auschwitz. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej milion sto tysięcy ludzi, głównie Żydów, ale także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button