RegionWiadomość dnia

Zimy może już nie być! W Wiśle ruszyła trasa dla nartorolkarzy! [ZDJĘCIA]

Nadrabianie zimowych zaległości rozpoczęte. Jako że w trakcie sezonu śniegu było tyle co nic, Polacy coraz chętniej i coraz częściej przesiadają się na nartorolki. -Spróbować może każdy, a czy pójdzie dobrze, no to już nie wiadomo – mówi Mateusz Szczotka, nartorolkarz. W Wiśle spotkało się kilkudziesięciu fanów tego sportu, który z miesiąca na miesiąc staje się coraz bardziej popularny. -Dużo przyjeżdżają ze Śląska, nawet z Poznania, Zielonej Góry i tutaj mają przepiękne trasy w Wiśle u nas. Mogą sobie wypożyczyć nartorolki, każdy może spróbować – mówi Zbigniew Wuwer, prezes KS Wisła Ustronianka. Próbują też najlepsi. Justyna Kowalczyk w ten właśnie sposób przygotowuje się latem do sezonu zimowego. Bo jak się nie ma tego co się lubi, czyli śniegu, to się lubi co się ma.

ZDJĘCIA: Brak śniegu narciarzom już nie straszny! W Wiśle uruchomiono tor dla nartorolkarzy

-Nartorolki są bardziej niebezpieczne, bo jednak są większe prędkości, no i jedynie po trasach utwardzonych, nie można sobie już tam pozwolić gdzieś jak na nartach, powiedzmy gdzieś na terenie, gdzie nie ma tras zrobionych – mówi Ryszard Cieślar, nartorolkarz. Dzisiejsze zawody były oficjalną inauguracją nowej trasy w Wiśle. Jeszcze przed jej oddaniem do użytku, w zeszły weekend jeździło tu kilkaset osób. -Utrzymanie balansu jest chyba najtrudniejsze. Jest to znacznie trudniejsza jazda niż na biegówkach i ludzie mają najwięcej problemów. -A hamowanie?  -No jest dodatkowym problemem, ale idzie to z czasem opanować – przekonuje Roman Gaszczyk, nartorolkarz.
 
Podobieństw do narciarstwa biegowego jest znacznie więcej. Między innymi ceny sprzętu. Koszt dobrych nartorolek to kilkaset złotych. Różnica jest taka, że nartorolki, to sport dla każdego. -Nartorolkowy bieg jest o wiele bezpieczniejszy dla stawów, niż normalny jogging. Prawda jest taka, że jogging jest popularny i młodzi ludzie biegają i sobie dobrze tym robią. Ale już panowie w wieku dojrzałym, nie ma takich butów które by pozwoliły na amortyzację na asfalcie – mówi Witold Szczeciński, producent nartorolek. Tutaj amortyzacją powinien być śnieg, ale gdy go niema pozostają gumowe koła.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button