Wyścig a la Top Gear w centrum Katowic. Tramwaj pokonał samochód, ale… [Zdjęcia]

Wcześniej takie wyścigi mogliśmy oglądać tylko w brytyjskim programie Top Gear. Samochód i tramwaj wyruszyły dokładnie o 8.12 z przystanku Brynów Pętla. Oboje chcieli jak najszybciej dostać się do centrum miasta. Za kierownicą samochodu zasiadł kierowca wyścigowy Maciej Dreszer, natomiast pasażerką tramwaju była dojeżdżającą do pracy Emilia. Dodatkowo Maciej Dreszer podróżował z policjantem, który sprawdzał, czy porusza się on zgodnie z przepisami. Tramwaj, który brał udział w wyścigu to pojazd linii nr 6, który jechał z Katowic do Bytomia. Metę wyznaczono na przystanku tramwajowym na ul. Św. Jana. Według rozkładu jazdy czas przejazdu tramwaju na tym odcinku wynosi około 14 minut.

Na mecie pierwszy pojawił się tramwaj. Po kolejnych dwóch minutach na miejsce dotarł kierowca, który przez kolejne parę minut musiał jeszcze szukać miejsca parkingowego. Trzeba jednak dodać, że szanse nie były równe, bo choć pora startu i miejsce to samo, to kierowca zadanie miał utrudnione. Z pętli Brynowskiej w Katowicach w kierunku Rynku jechał ulicą Mikołowską. Najczęściej wybieraną alternatywą dla remontowanej obecnie ulicy Kościuszki. – Ciężko było się na samym początku włączyć do ruchu, bo jednak korek dość duży. Później było już coraz lepiej, ale myślę, że miejscami ciężko było się nawet zbliżyć do 50km/h – mówi Maciej Dreszer.

Akcja miała na celu sprawdzenie, jak najszybciej w godzinach szczytu dostać do centrum miasta – samochodem czy tramwajem? Akurat w rywalizacji w Katowicach zwycięzcą okazał się tramwaj, ale to nie znaczy, że na innej trasie byłoby podobnie. Dlatego nasza ekipa również postanowiła zorganizować wyścig. Więcej na ten temat w Silesia Informacjach o godzinie 17.45 i 20.