KrajRegionWiadomość dnia

WPROST ujawnia kolejne taśmy: “Bulshit! Zrobiliśmy laskę Amerykanom…” Co z rządem Tuska? Komorowski: Prezydent nie inicjuje rządu

-Stawiamy go w dowolnym miejscu, nawet na półeczce, no i słyszymy o czym rozmawiają panowie ministrowie – mówi pokazują podsłuch w …odświeżaczu powietrza Michał Kajszczak, Spy Shop w Katowicach. A jak się okazuje rozmawiają chętnie i bardzo szczerze. Dziś (23.06) tygodnik Wprost opublikował zapis kolejnych rozmów wysokich rangą polityków.

 

Radosław Sikorski: Rozumiem, że ambasadorstwo w Paryżu cię nie interesuje?
Jacek Rostowski: Nie, na tym etapie dziękuję.
[…]
Jacek Rostowski: […] A kiedy musisz podjąć decyzję? Bo ty mi rok temu mówiłeś, ze musisz taką decyzję podjąć.
Radosław Sikorski: Teraz.
Jacek Rostowski: Wtedy mówiłeś, że teraz.
Radosław Sikorski: Przedłużyłem Orłowskiemu, ale nie mogę mu przedłużać w nieskończoność.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

To tylko fragment rozmowy ministra spraw zagranicznych z byłym już ministrem finansów. -Mam pełną świadomość, jak bardzo szkodzi to polityce w ogóle. Też nie chodzi o to, że szkodzi konkretnej osobie, szkodzi polityce, bo buduje takie przekonanie, że to jest jakaś sprawa dealowania, knajackiego nie tylko języka, ale też sposobu myślenia – mówi Michał Boni, eurodeputowany, Platforma Obywatelska. W nagraniach opublikowanych przez Wprost jak bumerang wraca postać byłego już ministra transportu Sławomira Nowaka. Według opozycji nie tylko język używany przez polityków z pierwszego szeregu jest skandaliczny.

 

 
Jacek Krawiec: A czemu jak oni już mu napisali, czy tam on z nimi korespondował, że nie ma tego, czemu on tego nie wpisał, ku..a?
Paweł Graś: To jest pytanie, na które nie udało nam się od niego uzyskać odpowiedzi.
Jacek Krawiec: A już to jego, ku..a, wypisywanie na tych twitterach czy facebookach? Nie wiem, bo nie używam żadnego, gdzieś tam wypisywał, a to ku..a, kupił, a to mu rodzina kupiła, a to pożyczył. Tysiąc wersji ku..a, i to niepytany. Zamknąłby ryja po tym, co „Wprost” napisało.

 

Tak w nieparlamentarny sposób o byłym już koledze partyjnym w rozmowie z prezesem PKN Orlen mówił do niedawna rzecznik Platformy Obywatelskiej, Paweł Graś. I mimo tego, że premier i przedstawiciele rządu podkreślają, to nielegalne nagrania prywatnych rozmów, to według Prawa i Sprawiedliwości rozwiązanie problemu jest tylko jedno. -Wszystko jest możliwe, ale najpierw musi być pierwszy z kroków całej sekwencji, mianowicie, dymisja Donalda Tuska i całej ekipy – uważa Beata Kempa, Prawo i Sprawiedliwość. Eksperci obserwujący gorącą ostatnio scenę polityczną nie mają wątpliwości, że teraz ruch jest po stronie prezesa rady ministrów. -Sytuacja na tyle dojrzewa, żeby zdymisjonować chociażby ministra Sienkiewicza no i w jakimś stopniu realizować konsekwentnie scenariusz, który został zapowiedziany, czyli ucieczka do przodu i kwestia ewentualnych przyspieszonych wyborów parlamentarnych – mówi Tomasz Słupik, politolog, Uniwersytet Śląski.

 

W sprawie po raz pierwszy głos zabrał prezydent. Bronisław Komorowski uważa, że bohaterowie afery podsłuchowej sami powinni wyciągnąć z niej wnioski, a ujawnione taśmy wpływają na destabilizację państwa. Taka opinia Ministra Spraw Zagranicznych jaką w nagraniach publikuje tygodnik Wprost – z pewnością naszych relacji ze Stanami Zjednoczonymi nie poprawi. Dlatego z prawa i z lewa wszyscy na Wiejskiej domagają się przedterminowych wyborów. -Dla posłów PO i PSL, te szybsze wybory mogą być pewnym wybawieniem. Choć wiadomo, że PO je przegra. Pytanie o skalę tej porażki – uważa Ryszard Czarnecki, eurodeputowany, Prawo i Sprawiedliwość. Czy światło dzienne ujrzą kolejne nagrania i kto jeszcze został podsłuchany? Tego jeszcze nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że ci, którzy już się skompromitowali powinni raczej trzymać język za zębami. Jeśli już polscy politycy muszą rozmawiać w taki sposób i o takich sprawach, powinni to robić w odpowiednich miejscach. -Zamknięte pomieszczenie przygotowane do tego, wygłuszone, być może z klatką Faradaya, być może z urządzeniami zabezpieczającymi, zagłuszaniem akustycznym, no i przede wszystkim w zaufanym gronie – mówi Michał Kajszczak, Spy Shop w Katowicach. Grono w tych przypadkach zaufane było. Nikt jednak nie spodziewał się, że w chętnie odwiedzanych przez polityków warszawskich restauracjach …ściany mają uszy.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button