AlarmKrajRegionWiadomość dnia

“Golgota Piknik” : Protesty przed Teatrem Śląskim. Teatr Rozrywki w Chorzowie odwołuje pokaz “Golgota Piknik”

Padali na kolana, modli się, śpiewali a nawet krzyczeli. Mimo to pokazy spektaklu "Golgota Piknik" Rodriga Garcii nie wszędzie odwołać się udało. -To nie dobra sprawa jeżeli nie mogę pójść do teatru i obejrzeć spektaklu, który jest w zamkniętej przestrzeni i komuś kto tak naprawdę nie chce tego oglądać nie przeszkadza – mówi jedna z protestujących przeciwko pokazom "Golgota Piknik" Rodriga Garcii. Z powodu protestów środowisk katolickich spektakl Rodrigo Garcii odwołał teatr w Poznaniu. W geście solidarności pokaz filmowy z zapisem spektaklu. Tylko na Śląsku z jego pokazu zrezygnowały Teatr Sztuk w Jaworznie czy chorzowski Teatr Rozrywki. Ten drugi, jak czytamy w oświadczeniu przyznaje, że uległ presji szantażu. Mam wrażenie, że ci, którzy są naprawdę zainteresowani wyrobieniem sobie własnej opinii o spektaklu „Golgota Picnic”, i tak znajdą okazję, by to zrobić" – czytamy w piśmie dotyczącym "Golgota Piknik" Rodriga Garcii.

Nie dla wszystkich jednak spektakl "Golgota Picnic" to wyraz wolności słowa. Zdaniem przedstawicieli kościoła katolickiego to przede wszystkim wyraz braku szacunku wobec przekonań religijnych. -Gdybym użył takiego pojęcia "Auschwitz Party", albo "Holokaust Party" –  czy ci sami ludzie, którzy którzy dziś tak się gorączkują o wolność słowa, że to jest jakaś cenzura uznaliby tą moją wypowiedź za skutek wolności słowa, czy za wyraz antysemityzmu? – zastanawia się ks. Piotr Brząkalik, Parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Szopienicach. Spektakl, którego autorem jest Rodrigo Garcia budzi kontrowersje głównie ze względu na swoją formę. Tytułowy piknik, jest zarazem ostatnią wieczerzą współczesności. Dyrektor Teatru Śląskiego Robert Talarczyk z pokazu filmu mimo protestów nie zrezygnował. Jego zdaniem dobrze, jeśli zainteresowani widzowie mogą swobodnie wyrażać swoje opinie i poglądy.

Bardzo często w przypadku szeroko rozumianej sztuki sięga się po kontrowersyjne tematy czy osoby. Zdaniem Łukasza Kałębasiaka szokowanie to część sztuki nowoczesnej dlatego na tegoroczny Street Art bez wahania zaprosił artystę dla którego prac nie znaleziono miejsca w wielu miastach Europy. -Mural, który okazał się być nie bardziej brutalny niż kreskówki dla dzieci czy czy sztuka naskalna naszych przodków, więc jak się okazało nie taki diabeł straszny jak go malują – mówi Robert Talarczyk, dyrektor Teatru Śląskiego. Żeby się o tym przekonać trzeba sprawdzić, a mimo prób artystów nikt nie chciał nawet słuchać o czym jest sztuka.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button