Tylko żółte fotoradary będą “strzelać” do kierowców. ITD sięgnie po odcinkowy pomiar prędkości
Fotoradar zmusza kierowców do zdjęcia nogi z gazu. Teraz będą mieli coraz mniej okazji do hamowania, ponieważ z dróg zaczęły znikać szare skrzynki z fotoradarami. Wszystko przez zmiany wprowadzone przez Inspektorat Transportu Drogowego. – Od teraz tylko fotoradary w żółtych obudowach mogą wykonywać zdjęcia. Czyli kierowca, który zbliża się do fotoradaru ma stuprocentową pewność, że tylko żółte może zrobić mu zdjęcie – informuje Alvin Gajadhur, rzecznik GITD.
A to dla kierowców jest dobra wiadomość, bo szarych puszek na naszych drogach jest bardzo dużo. Teraz będzie ich tylko 300 w całej Polsce. W województwie śląskim są 23 takie urządzenia z czego najwięcej stoi przy drodze krajowej nr 1. Urządzeń weryfikujących szybkość naszego auta jest jednak zdecydowanie więcej. – Wymóg żółtych skrzynek związany jest z fotoradarami stacjonarnymi. W związku z tym fotoradary przenośne, które na przykład straż miejska ustawia na drodze, nie muszą być wcale żółte. Mogą być szare, mogą być ukryte i zakamuflowane – wyjaśnia Paweł Ślązak, prawnik. A to na pewno będzie wykorzystywane. – Jeśli nie ma innej możliwości na przyzwyczajenie, czy przyczajenie kierowców, którzy dość swawolnie jeżdżą po drogach, to myślę, że jedyną rzeczą to aby ten fotoradar postawić i żeby ten fotoradar w jakiś sposób oddziaływał – mówi Mariusz Nowak, Straż Miejska w Żarkach.
Nie wszędzie jednak Straż Miejska ma takie samo podejście do tematu. W Chorzowie fotoradaru nie ma nawet w planach. – Jest wiele innych czynników, gdzie straż miejska może działać, czy spraw, które nurtują społeczeństwo. Są to różnego rodzaju wykroczenia związane ze spożywaniem alkoholu w miejscach zakazanych, dewastacja mienia – oznajmia Henryk Rusnak, Straż Miejska w Chorzowie. Szare fotoradary znikną, pojawia się za to co innego. Inspekcja Transportu Drogowego chce, by na drogach zaczęła działać nowoczesna broń wymierzona w kierowców – odcinkowy pomiar prędkości. Taki system funkcjonuje już w kilku miejscach w kraju, na dużą skalę działa między innymi we Francji. – We Francji jest ponad 1000 fotoradarów. Są fotoradary odcinkowe, które rejestrują prędkość kierowcy na danym odcinku i wyliczają średnią. Są też systemy kontroli wjazdu na czerwonym świetle – opowiada Sebastian Kubik.
Inspekcja Transportu Drogowego planuje do 2015 roku instalację jeszcze 100 nowych, żółtych fotoradarów oraz montaż 29 urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości.