RegionWiadomość dnia

Jest umowa na dokończenie drogi S-69! W wakacje przyszłego roku pojedziemy S-69 do Żywca

Miało być ekspresowo, ale droga do sukcesu okazała się dłuższa i bardziej wyboista. Prace w tym miejscu od kilku miesięcy zwolniły do zera. -Czemu to tak długo trwa?! Jeździmy tu od roku i tu się nic nie dzieje. Chcielibyśmy wiedzieć kiedy ją oddadzą, bo przecież to jest skandal żeby tak długo jechać – skarży się Jerzy Nawara, kierowca. Pokonanie kilkunastu kilometrów drogi z Bielska-Białej do Żywca w godzinach szczytu zajmuje około czterdziestu minut. Ponad 15-kilometrowy odcinek równoległej drogi ekspresowej miał być gotowy w listopadzie 2012 roku. Wykonawca drogi nie wywiązywał się jednak z terminów. W końcu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zrezygnowała z usług firmy Polimex-Mostostal. -W momencie wypowiedzenia umowy poprzedniemu wykonawcy zaawansowanie robót na drodze to 56%, a dla robót mostowych ponad 70% – wylicza Marek Prusak, rzecznik prasowy GDDKiA w Katowicach. Teraz po poprzednim wykonawcy pozostało tu tylko nieprzyjemne wspomnienie. Nowy na placu budowy S-69 pojawi się za kilka dni. -W pierwszym etapie będzie realizowany odcinek od Bielska-Białej do Buczkowic i ten odcinek ma zostać oddany do ruchu w ciągu czterech miesięcy – mówi Marek Prusak, rzecznik prasowy GDDKiA w Katowicach.

 

Pozostały odcinek z Buczkowic do Żywca o długości dziewięciu kilometrów zostanie oddany do ruchu za dziewięć miesięcy, nie licząc zimy. Z całej ekspresówki kierowcy mają skorzystać latem przyszłego roku. -Dojazd do Żywca czy do Bielska będzie znacznie łatwiejszy niż w tej chwili. Teraz ta droga już się kończy, są korki – mówi jeden ze stojących w korkach kierowców. Tych nie da się również uniknąć w centrum Żywca. Stary most na Sole musiał zostać rozebrany, bo zagrażał bezpieczeństwu. Na razie kierowcy toną w korkach i nie tylko w godzinach szczytu. -Z Zabłocia do miasta średnio 40 minut, to tak naprawdę powinno trwać 5 minut, a jedziemy tyle czasu, a nie raz dłużej – mówi kolejny kierowca, którego chwilowym hobby także musi być stanie w korkach w Żywcu. Dłużej pracują tu teraz sami robotnicy. Walka z czasem ale tym pozostałym do zakończenia przebudowy trwa tutaj nawet w nocy. -Objazdy są, korki są bardzo duże, ale jak będzie zrobione to będzie bardzo dobrze – mówi Adam Małysiak, kierowca.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Dobrze ma tu być po 15 listopada. To właśnie wtedy most ma zostać oddany do użytku. Jego konstrukcja zostanie oparta na łukach, dzięki czemu zniknie zagrożenie zerwania go przez wodę. Przede wszystkim skorzystają jednak sami kierowcy. -Łatwiejszy przejazd wszystkim mieszkańcom w kierunku Jeleśni i Korbielowa czy na Słowację, również odciążenie osiedli, bo cały ruch zostanie skierowany na tą obwodnicę – mówi Antoni Szlagor, burmistrz Żywca. Jeśli wierzyć w zapewnienia- to kierowcy przemierzając żywiecczyznę nie spotkają na swej drodze budowlańców dokładnie za rok. Choć w przypadku takich inwestycji podawanie jakiegokolwiek terminu jest wyjątkowo ryzykownie.

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button