AlarmRegionWiadomość dnia

Park Śląski: Spacer po parku może zagrażać życiu! Nawet połowa drzew do wycięcia!

Materiał Adama Sieraka:

 

Spacerowanie w Parku Śląskim może zagrażać życiu!!! Do takich szokujących wniosków doszli eksperci, którzy przez ostatnich kilka tygodni przyglądali się przyrodzie w największym parku w Polsce. Stan drzew w Parku Śląskim przeraża, a w dodatku władze parku prawie nic z tym faktem przez lata nie robiły. Nieoficjalne wnioski z kontroli NIK, które zbiegły się w czasie z cofnięciem wielomilionowej kary dla Parku Śląskiego za nielegalną wycinkę z początku tego roku.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Choć zniknęło ich stąd ćwierć tysiąca, to nad tym problemem władze parku przeszły już dawno do porządku dziennego. Utwierdziła ich w tym jeszcze podjęta właśnie decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego. -To raczej radość i spełnienie naszych oczekiwań , które wykazaliśmy w odwołaniu do SKO – mówi Łukasz Buszman, Park Śląski. Na początku tego roku Park Śląski został ukarany przez Urząd Miasta w Chorzowie. Według urzędników karczowanie parku odbyło się bez wymaganych zgód, za co należy się kara – ponad 3 mln zł. Prawnicy jednak ustalenia urzędników obalili i wykazali, że władze Chorzowa działały zbyt pochopnie. -Materiał musi być precyzyjnie, dokładnie zbadany, dokładnie zgromadzony, ponieważ to jest kara. Tutaj nie można po prostu sobie swobodnie materiałem dysponować czy wręcz go nie zebrać prawidłowo – podkreśla Anna Kajzerek, Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Katowicach.

 

Decyzja Kolegium cofnięcia kary jednak nie oznacza. Czy sprawa tej wycinki będzie jeszcze analizowana okaże się w najbliższych tygodniach. -Trudno w tej chwili oceniać, jakie będą dalsze kroki podejmowane. Musimy  poczekać  na rozstrzygnięcie, przeanalizować je dokładnie i wówczas będziemy mogli mówić co dalej robić – uważa Zuzanna Kurczak, Urząd Miasta w Chorzowie. Liczba argumentów urzędu maleje, bo sprawę wcześniej badała również prokuratura, która postępowanie umorzyła. -Było prowadzone w sprawie. W toku tego postępowania żadnej z osób zarzut nie został przedstawiony – mówi Andrzej Sikora, Prokuratura Rejonowa w Chorzowie. Swoje wnioski w niedalekiej przyszłości wyciągnie za to Najwyższa Izba Kontroli. NIK zaczęła kontrolę w Parku Śląskim w związku z medialnymi doniesieniami o samowoli przy wycince. Wnikliwe prześwietlanie parku skończyło się wczoraj. Już wiadomo, że zebrany materiał jest alarmujący. –Przyglądaliśmy się także niektórym elementom organizacji zieleni pod kątem bezpieczeństwa użytkowników parku. Mogę zdradzić, że NIK wniesie uwagi do tej działalności parku – mówi Przemysław Witek, NIK.

 

W pracach Najwyższej Izby Kontroli pomagali eksperci z Nadleśnictwa Katowice. Z ich obserwacji wynika, że większość z prawie dwóch milionów drzew jest w opłakanym stanie. Większość z nich nasadzono na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. -Jeżeli to jest w parku, przy alejce no to jest problem. Idąc w takiej alejce oczekujemy, że tam będzie bezpiecznie – mówi Bolesław Bobrzyk, Nadleśnictwo Katowice. Spacer wieloma alejkami największego w Polsce parku może być więc realnym zagrożeniem. Według fachowców konieczne są szybkie i radykalne działania. -Wymaga to już wejścia z cięciami. Czy to się będzie komuś podobało czy nie, bo to może być bardzo różnie … wiadomo piły nikt nie lubi – mówi Bolesław Bobrzyk, Nadleśnictwo Katowice. Według szacunków ekspertów, trzeba będzie wyciąć nawet połowę drzew. Teraz przez władzami Parku Śląskiego trudna decyzja – zostawić coraz bardziej dziki las w spokoju czy zapewnić spokój spacerującym tu ludziom.

 

 

Wcześniej pisaliśmy:

Park Śląski miał zapłacić 3,2 mln.zł. kary za wycinkę ok. 240 drzew. Karę na Park Śląski nałożył prezydent Chorzowa w styczniu tego roku. Park jednak kary płacić od samego początku nie zamierzał, broniąc się, że wycinki nie było – a miejsce miało jedynie karczowanie krzewów i prace porządkowe na terenie parku. Sprawa kary za wycinkę trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO do linii obrony Parku Śląskiego się przychyliło, ale we wnioskach końcowych wykazało także sporo nieprawidłowości, przez które park mógł zostać obciążony karą. Chodzi m.in. o nieścisłości w protokole po inwentaryzacji na terenie parku, gdzie znajdowały się informacje o drzewach i krzewach zlokalizowanych  na terenie Parku Śląskiego. Rozbieżności były także w terminach wycinki drzew. Teraz nieprawidłowości, które wskazało Samorządowe Kolegium Odwoławcze trafią – razem z całą decyzją SKO – do rozpatrzenia przez UM w Chorzowie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button