Region

3 Maja na Śląsku – oficjalnie i zabawowo

Po mszy w katowickiej archikatedrze uczestnicy obchodów złożyli kwiaty pod pomnikiem Powstańców Śląskich. Tam też między innymi odśpiewano polski hymn, “Rotę” oraz odbył sie Apel Poległych. Całą uroczystość zakończyła defilada i pokaz musztry paradnej.

Trzecie postanie śląskie było ostatnim zbrojnym zrywem mieszkających na tych terenach Polaków. Walki trwały dwa miesiące, a dzięki niemu Polsce przyznano znacznie większą część Górnego Śląska niż wcześniej zamierzano.

Oprócz uczestnictwa w poważnych uroczystościach, mieszkańcy Śląska uczcili narodowe święto w mniej konwencjonalnych okolicznościach. Wystrzały z zabytkowych strzelb, bieg konstytucji ulicami miasta czy plenerowe widowiska teatralne, to tylko niektóre atrakcje przygotowane na trzeciego maja

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Historia biegnie naprawdę szybko. Blisko 600 biegaczy uczciło w Bytomiu 217 rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. O tym jak najlepiej świętować wie prezydent Bytomia, Piotr Koj, który mimo trzydziestego drugiego miejsca w biegu, rozdał najwięcej autografów. – Myślę, że zdrowy tryb życia trzeba promować w każdym dniu, bez względu na to, czy jest to dzień pracy, czy święto. Wydaje mi się, że powinniśmy się nauczyć obchodzić nasze święta narodowe, w tym takie jak 3 Maja w sposób radosny – stwierdza Koj. Największe powody do radości miał zwycięzca biegu, mimo że wygrana nie przyszła łatwo. – Konkurencja jest zawsze wymagająca. Nieważne czy ktoś jest pierwszy czy dziesiąty, rywale zawsze mobilizują i nakręcają szybkie bieganie – uważa Dariusz Laksa, zwycięzca biegu. Dla jednych liczyło się szybkie biegaie, a dla innych po prostu bieganie. – Bardzo dobra sprawa. Wiadomo, jak są dni wolne najlepiej się udzielać sportowo, aniżeli siedzieć w domu – mówi Piotr Pacuła, biegacz z Gliwic.

Mieszkańcy Pszczyny natomiast nie biegali, a maszerowali. Pod pszczyńskim ratuszem oprócz pocztów sztandarowych i kwiatów rocznicę 3 Maja uczciły wystrzały z zabytkowej broni czarnoprochowej.

Uroczystość upamiętniło także plenerowe widowisko na zamku w Chudowie. Mimo biesiadnego charakteru imprezy, nie zabrakło nawiązań do dzisiejszej daty. – Takie spotkania są jakby żywą lekcją historii – uważa Aleksandra Malczyk z fundacji Zamek Chudów. Skoro jest zamek, to musi też być król. A jeśli mamy 3 Maja, to musi być nie kto inny, jak Stanisław August Poniatowski. W postacie z tamtej epoki wcielili się aktorzy teatru Gry i Ludzie. – Jest to akcja improwizowana, oczywiście według założonego scenariusza. Postaci posługują się własnymi słowami, językiem, opowiadają pewną historię – mówi Katarzyna Gliwa, aktorka.

Chociaż niektórzy ze szkolnych ław już dawno wyrośli, a inni o szkole w święta zapominają, biegiem, marszem lub ludowym tańcem historię mimo wszystko warto przypominać. 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button