RegionWiadomość dnia

W Katowicach kończą remont jednej z najdroższych ulic w Polsce! Odbiory techniczne na ul. 3 Maja

Oficjalnie prace już się zakończyły, ale końca usterek nie widać. Na finiszu wartej 40 milionów złotych przebudowy katowickiej ulicy 3 Maja wciąż nie wszystko wygląda tak jak powinno. – Na obcasach w nocy przewróciłabym się, niedoróbka albo ktoś po prostu wybił tę szybkę – mówi Grażyna, mieszkanka Katowic.

 

Teraz trudno to ustalić. Za to dużo do sprawdzenia mają przedstawiciele inwestora, czyli miasta. Dziś (31.07) rozpoczęli techniczny odbiór wyremontowanej ulicy. Tyle tylko, że poranna inspekcja skończyła się chwilę po tym, jak się zaczęła. Nieoficjalnie ze względu na to, że urzędnicy przecież codziennie przechodzili przez plac budowy. Oficjalnie z powodu konieczności bardziej wnikliwego zapoznania się z dokumentacją.  – To są kwestie dni, tygodni? To jest dość skomplikowana inwestycja, ciężko mi powiedzieć, ile te odbiory potrwają, ponieważ nie zależy to tylko od nas, ale między innymi też od urzędników i od gestorów sieci, gdyż tam jest i kanalizacja i gazociągi – tłumaczy Iwona Walczak, Skanska S.A.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W przypadku tego co pod ziemią, pozostaje jedynie mieć nadzieję, że wygląda lepiej niż to, co widoczne gołym okiem. Choć w porównaniu do tego, jak ulica wyglądała zimą, postęp jest. – Główny wykonawca tej inwestycji jest na bieżąco informowany o wszelkich uwagach, które do nas wpływają i wszelkich niedopatrzeniach jakie dostrzegamy. Na pewno – co gwarantuję – będzie ulica 3 Maja wykonana w taki sposób, że nikt nie będzie mógł zgłosić do niej zastrzeżeń – zapewniał Maciej Biskupski, Urząd Miasta w Katowicach. To wypowiedź sprzed dziewięciu miesięcy. Dziś katowiccy urzędnicy chwalić odbiorem technicznym 3 Maja się nie chcieli. Przynajmniej w godzinach pracy.

  

Późnym wieczorem przedstawiciele władz miasta postanowili jednak, że zabiorą  głos w tej sprawie. – Komisja rozpoczęła pracę dzisiaj. Nie jestem jej członkiem, w związku z czym trudno mi powiedzieć. Te odbiory na pewno kilka dni potrwają, w zależności oczywiście, ile uwag będzie, ale w tym momencie zbyt wcześnie, by o tym mówić – stwierdza Maciej Biskupski, Urząd Miasta w Katowicach.

 

Dużo bardziej rozmowni byli za to mieszkańcy. – Wszystko co nowe, to jest tak na oko, to jest wypicowane, że tak powiem. To jest tak jak w życiu, sprawdzi się to dopiero po jakimś czasie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku – mówi Mieczysław Dancewicz, mieszkaniec Katowic. – Wiadomo, że potem jeszcze jakieś usterki wyjdą, więc jeszcze będą może jakieś poprawki robione. Niestety w każdej robocie muszą być jakieś niedociągnięcia – stwierdza Stanisław Krasa, mieszkaniec Katowic.

 

Niestety ulica 3 Maja ma do nich wyjątkowego pecha, choć nie zawsze jedynie z winy wykonawcy. – Pierwsze takie rzeczy, które się narzucają, to będzie kłopot z tymi gumami do żucia. To będzie problem trudny z utrzymaniem. Psuje to strasznie estetykę, ale wszystko zależy od społeczeństwa. Jak społeczeństwo będzie się zachowywało. No i dewastacje – mówi Marek Adamczyk, MZUiM w Katowicach.

 

Na dzisiaj to sześć potłuczonych lamp. Do tego nie do końca równo ułożona część płyt. Czas na poprawki jeszcze jest. Oby tylko miasto nie unikało ich egzekwowania, tak jak unikało dzisiaj naszej kamery. 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button