Tragedia w Rybniku: Jest akt oskrżenia w sprawie śmierci dziecka w rozgrzanym samochodzie
Przypomnijmy – tragedia miała miejsce 10 czerwca tego roku w Rybniku. Ojciec 3-letniej dziewczynki, zamiast zawieźć dziecko do przedszkola, zostawił je w foteliku na tylnym siedzeniu w samochodzie, na parkingu pod swoim miejscem pracy. Zorientował się dopiero po kilku godzinach. Dziewczynka przebywała w tym czasie w rozgrzanym do temperatury kilkudziesięciu stopni Celsjusza samochodzie. Ojciec dziecka podjął próbę reanimacji dziewczynki – ani jego wysiłki ani reanimacja prowadzona przez wezwane na miejsce pogotowie nie dały rezultatu.
Ojciec dziewczynki, która zmarła w wyniku przegrzania organizmu w zamkniętym aucie, 40-letni mężczyzna, usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Może mu za to grozić od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Mężczyzna wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Prokuratura na prośbę ojca dziecka przystała. Wg. wniosku dołączonego do gotowego już aktu oskarżenia, ojciec dziecka miałby zostać skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Teraz wszystko zależy od sądu – jeśli bowiem sąd na to się zgodzi, mężczyzna usłyszy taki wyrok bez przeprowadzenia procesu.