AlarmRegionŚwiatWiadomość dnia

Huta Częstochowa zostanie uratowana dzięki …wojnie na Ukrainie?

Już za kilka dni zakład który jeszcze niedawno był jednym największych w regionie będzie świecił pustkami. -Dostałam dziś informację od mojego kierownika, że już w niedługim czasie pójdę na postojowe i mówi, że bardzo dużo ludzi pójdzie bo po prostu nie będzie miała walcownia czym walcować – mówi Iwona Poradomska, pracownica huty. Stali do tego by huta mogła pracować dalej, starczy im najwyżej do 24 sierpnia. Już teraz korzystają z tego, co zostało na składzie. Nowy transport z powodu trudnej sytuacji na Ukrainie szybko tu jednak nie dotrze, a to oznacza również brak pracy. -Trzeba ograniczyć wydatki, wszystko, no bo to wie pan ciężko ciężko jest – mówi Tomasz Borowin, pracownik huty.

 

Jednak ten kryzys paradoksalnie może okazać się szansą. Jeśli sytuacja na Ukrainie się nie ustabilizuje, zarząd Huty Częstochowa, która do tej pory korzystała z surowca wytwarzanego za granicą, rozważy ponowne uruchomienie zamkniętej stalowni. Zdaniem urzędników taki scenariusz jest bardzo realny i może powstrzymać falę zwolnień. -Prezes Litwinow mówił, że właśnie zarząd ISD zlecił analizę ekonomiczną związaną z tym, jakie skutki ekonomiczne przyniosłoby to uruchomienie stalowni – mówi Włodzimierz Tutaj, UM Częstochowa. Zdaniem związkowców pomogłoby przede wszystkim zdecydowanie ograniczyć liczbę osób które teraz trzeba zwolnić. -Wydawało się, że te 1500 ludzi to jest ostateczne minimum dzięki któremu huta jest w stanie funkcjonować. W tej sytuacji okazuje się że te problemy zamiast się skończyć są coraz większe – mówi Jacek Maciński, NSZZ Solidarność Huty Częstochowa.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W zeszłym roku liczbę pracowników ograniczono tu z 3 tysięcy o połowę. Według nowego, zatwierdzonego już schematu organizacyjnego ta liczba ma się jeszcze zmniejszyć. Docelowo pracować ma tu jeszcze pół tysiąca ludzi mniej. -Na razie jakoś to idzie, mamy pracę i tyko się cieszyć że jeszcze jest praca na razie, a co będzie później czas pokaże – mówi Ryszard Mirowski, pracownik huty. A czasu pracownicy Huty Częstochowa mają coraz mniej, bo kolejny już plan restrukturyzacyjny wprowadzony ma tu zostać do końca roku.

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button