Niemcy mówią NIE Ślązakom! Mniejszość Niemiecka nie chce Ślązaków jako mniejszości etnicznej!
W walce o uznanie Ślązaków za mniejszość etniczną wytacza się coraz cięższe działa. Choć jeszcze przed miesiącem, gdy Autonomiści informowali o zwycięstwie i zebraniu blisko 140 000 podpisów, teraz muszą się bronić. Liderzy Mniejszości Niemieckiej nie chcą mniejszości Ślązaków. -Ludziom , którzy są pewni własnej tożsamości, cudza tożsamość nie przeszkadza. Najwyraźniej i polscy nacjonaliści i część liderów mniejszości niemieckiej to ludzie, którzy własnej tożsamości nie są pewni – uważa Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska. Ostatni Spis Powszechny z 2011 roku mocno pewność Niemców mieszkających w Polsce osłabił. Wtedy zadeklarowanie przez blisko milion osób narodowości śląskiej zepchnęło tą niemiecką na trzecie miejsce.
I choć Ślązacy formalnie za naród nie są uznawani, to i tak Mniejszość Niemiecka z taką wizją pogodzić się nie chce. -Takie rozróżnianie na Śląsku między Polakami, Niemcami, a Ślązakami zawsze w mojej opinii będzie sztuczne. Ponieważ każdy Niemiec na Śląsku jest jednocześnie Ślązakiem – podkreśla Rafał Bartek, Mniejszość Niemiecka, współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych. Stąd zdecydowane "nie" by Ślązaków uznać za mniejszość etniczną. Zdaniem liderów Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, nie pierwsze głośne w Sejmie. -Członkowie Mniejszości Niemieckiej blokowali kwestie dotyczące projektu języka śląskiego, języka regionalnego. Także wypowiedzi wielu przedstawicieli Mniejszości Niemieckiej były w kwestiach Narodowości Śląskiej czy języka śląskiego dosyć sceptyczne – mówi Piotr Długosz, Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej.
Co analityków lokalnej sceny politycznej po prostu dziwi. -Sojusz i pewna bliskość mimo wszystko kulturowa zarówno Niemców jak i Ślązaków w jakimś tam wymiarze powinna te organizacje ze sobą zbliżać. Mamy pewne wspólne cele, mamy wspólne problemy i tu w sojuszu z mniejszością niemiecką łatwiej byłoby je rozwiązać – uważa dr Tomasz Słupik, politolog, Uniwersytet Śląski. Zwłaszcza, że ustawowo mniejszość niemiecka ma zapewnione co najmniej jedno miejsce w ławach poselskich. Niemieckie "nie" może jednak przegrać z polskim kalendarzem wyborczym. Obywatelski projekt wpisania w ustawę o mniejszościach Ślązaków, będzie rozpatrywany w Sejmie i poddawany głosowaniu jeszcze przed jesiennymi wyborami. -To polityczne, podstawowe prawo zmuszające szefów partii do tego, aby robić wszystko by wygrywać wybory spowoduje, że nie chcąc tracić miliona Ślązaków, miliona wyborców jednak Platforma również zrozumie wartość tego projektu – mówi Marek Plura, europoseł, PO. Bo nie ma co ukrywać – gdyby nie wybory, projekt "śląska mniejszość" już dawno by przepadł.
