Świat
Zamieszki w Somalii
Protesty przeciwko praktykom handlarzy żywności, którzy odmawiają przyjmowania szybko tracących na wartości szylingów somalijskich i w zamian domagają się dolarów, wkrótce przerodziły się w brutalne rozruchy. Mieszkańcy Mogadiszu oskarżali też przedsiębiorców o wprowadzanie do obiegu fałszywych banknotów, co dodatkowo osłabia walutę.
W ciągu roku w Somalii ceny zbóż wzrosły nawet o 370 proc. Demonstranci, wśród nich zdesperowane kobiety i dzieci, obrzucali kamieniami samochody i autobusy oraz sprzedawców. Na głównym miejskim targowisku zapanował chaos. Setki sklepów i restauracji w południowej części miasta zostały zamknięte w obawie przed zniszczeniami i szabrownikami.