Kampania wyborcza w Rybniku osiąga apogeum! Wybory uzupełniające do Senatu w Rybniku już 7 września
W drodze na polityczny szczyt bardzo łatwo się potknąć. Jednak tym razem nie potknęła się kandydatka do Senatu, a… jej bezpośredni przełożony. -Nic się samo nie zrobi, musi działać dobra władza. My proszę państwa ten program reprezentujemy i ten program reprezentuje także nasza kandydatka, Pani Izabela Hoc… Kloc. Ja przepraszam za ta pomyłkę – mówił w Mikołowie Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwość. O politycznych hockach-klockach nie może być jednak w Rybniku mowy. Tutaj walka toczy się o zwolniony przez Bolesława Piechę fotel w Izbie Wyższej Parlamentu. Ten z Senatu awansował do Parlamentu Europejskiego. Jak sam podkreśla, walka o mandat w kraju była dla niego jedną z najtrudniejszych w życiu kampanii. -Są to wybory po pierwsze uzupełniające, po drugie w bardzo nieszczęśliwym terminie, bo to jest koniec lata, bardzo trudno jest zmobilizować ludzi po to, żeby była jakaś frekwencja. I po trzecie to jest kampania jeden wygrywa. Czyli jeden bierze wszystko, a takie kampanie są zawsze trudne – mówi Bolesław Piecha, eurodeputowany PiS.
Do jej końca pozostało zaledwie osiem dni. Wyborcza gorączka ogarnęła i kandydata Platformy Obywatelskiej. Poseł Marek Krząkała podkreśla, że najważniejsze by tego ostatniego tygodnia nie przespać. -Dopiero 1 września ludzie wrócą, że tak powiem do normalnych obowiązków, wrócą ze swoich urlopów, w związku z czym będziemy się starali wykorzystać maksymalnie ten czas, żeby maksymalnie zachęcić do wyborów. Bo tego nam najbardziej brakuje i potrzeba – mówi Marek Krząkała, kandydat PO na senatora. Z kolei zdaniem kandydatki Prawa i Sprawiedliwości, jedyne czego potrzeba teraz rybniczanom, to zmiana. Bo obecna władza jest już im wyraźnie nie w smak. -Tu nie ma czasu już na obietnice, na ciągłe obiecywanie, że będzie lepiej. Niestety, za rządów Platformy nie będzie lepiej. Po prostu czas na zmiany – mówi Izabela Kloc, kandydatka PiS do Senatu. Prezes Jarosław Kaczyński na Śląsku przebywa już od piątku. Za kilka dni do Rybnika ma przyjechać również premier Donald Tusk. Dla nich gra o Senat to jedno, druga istotniejsza sprawa- wybory uzupełniające będą rozgrzewką przed jesienną, polityczną batalią.
-Tak się złożyło, nie wiem czy szczęśliwie czy nie, nieszczęśliwie bo trzeba wydawać pieniądze publiczne na wybory, no a dobrze, bo faktycznie jest to przedbieg do ważnego starcia o samorządowe władze – podkreśla Tomasz Tomczykiewicz, szef PO na Śląsku. Kto wygra pierwszą w tej wojnie potyczkę, dowiemy się za tydzień w niedzielę. Swoich kandydatów na senatora w Rybniku wystawiły jeszcze: Sojusz Lewicy Demokratycznej i Nowa Prawica.
