Urząd marszałkowski przeprowadzi szkolenie dla 60 osób. Ambasadorzy szlaku poszukiwani
Przewodnicy pilnie poszukiwani. Pod warunkiem, że są wszechstronni i znają niejeden, ale aż 36 obiektów. Tyle wchodzi w skład Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Urząd marszałkowski przeprowadzi szkolenie dla 60 kandydatów, którzy mają zostać ambasadorami szlaku i oprowadzając po jednym z obiektów, zainteresować zwiedzających, kolejnym. Nabór trwa do piątku.
Po Zabytkowej Kopalni w Zabrzu, Romuald Lasota oprowadza wycieczki od 5 lat. W tym zawodzie, doświadczenie i wiedza, to jednak nie wszystko. – Przede wszystkim empatia. Takie psychologiczne podejście. Bo każda osoba, każda grupa, a osoba tym bardziej, potrzebuje innego przekazu – podkreśla Romuald Lasota, przewodnik w Zabytkowej Kopalni Guido.
Nad którym w Guido pracuje ponad 30 przewodników. Co roku, ta kadra jest odświeżana. Niebawem mają do niej dołączyć nowi w tej dziedzinie specjaliści. Ci obecni, nie mają jednak powodów do obaw. – Każdy z przewodników jest inny. Każdy z nich ma swoją historię, coś ciekawego do opowiedzenia. Są to historie z życia – mówi Andrzej Mitek, Zabytkowa Kopalnia Guido. Spora cześć z nich, zanim zajęła się tych fachem, kilkadziesiąt lat przepracowała w kopalni. Szkolenie z tajników podziemi było więc prostsze.
Teraz, szkolenia nowej kadry będzie przeprowadzał odpowiadający za Szlak Zabytków Techniki urząd marszałkowski. To flagowy projekt województwa, w skład którego wchodzi 36 różnych poprzemysłowych obiektów. Wszystko po to, by po szlaku nie tylko oprowadzać ale także, go promować. – Będąc w jednym z obiektów Szlaku Zabytków Techniki na przykład w Zabytkowej Kopalni Guido, czy w Tyskim Browarze, czy w Muzeum Chleba w Radzionkowie będziemy mieli możliwość dowiedzenia się również więcej o innych obiektach szlaku – informuje Adam Hajduga, Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego.
Na przykład o wiekowej kopalni srebra w Tarnowskich Górach. To będzie pierwszy w Polsce, specjalistyczny kurs dla przewodników industrialnych. Połączy ze sobą tradycje górnicze, hutnicze, energetyczne Śląska i Zagłębia. – Tworzyć jakieś wspólne standardy tego oprowadzania. Aby mieli wspólną bazę wyjściową, wspólną wiedzę ogólną, wspólną metodykę związaną z pracą w tych obiektach – wyjaśnia Piotr Kunce, Muzeum Górnictwa Węglowego.
Jeszcze niedawno, takie 60-godzinne szkolenie, by nie wystarczyło. Dopiero w ubiegłym roku sejm uchwalił ustawę, która uwalnia zawód przewodnika. Wcześniej można było go wykonywać jedynie po ukończeniu ministerialnego kursu. Bez niego, groziły surowe kary.
O industrialnym oprowadzaniu – nie tylko znajomych – już od dawna marzy Magdalena Polok. Dla niej taka turystyka to zawodowa przyszłość. – Ona rozwija się coraz dynamiczniej. Na Zachodzie jest bardzo popularna, u nas w Polsce trochę mniej, ale widzę w niej naprawdę duży potencjał – stwierdza Magdalena Polok, kandydatka na przewodnika. Który z roku na rok się powiększa. Jeszcze pięć lat temu Szlak Zabytków Techniki odwiedziło nieco ponad 400 tysięcy osób. Rok temu było ich prawie 200 tysięcy więcej. Tegoroczną Industriadę odwiedziło blisko 80 tysięcy turystów.
