Nowa broń policji. Policja może staranować Twój samochód

Policja zyskała nową broń. Dzięki zmianą w ustawie policyjne radiowozy mogą być wykorzystywane tak jak służbowa broń. – Używając radiowozu, jako środku przymusu bezpośredniego, możemy na przykład takiego pirata zepchnąć z drogi, czy zablokować, zatrzymać samochodem i uniemożliwić mu dalszą jazdę – mówi kom. Jacek Pytel, KMP Katowice.
Dzięki zmianom w ustawie o środkach przymusu bezpośredniego i broni, teraz oprócz pałki, tarczy, czy gazu policjanci będą mogli używać radiowozów tak jak taranu. Choć ustawę zmieniono już rok temu, policja z nowych uprawnień nie korzysta. Jak mówią eksperci, ustawa nijak ma się do rzeczywistości. – To są po prostu cywilne samochody, które mają tylko oklejenie, w zasadzie wyposażenie niezbędne do komunikacji z komendą. Natomiast w porównaniu do samochodów amerykańskich, one są w zasadzie budowane od podstaw z przystosowaniem do dodatkowego wyposażenia, takiego właśnie jak tarany – mówi Bartłomiej Mijal, dziennikarz motopatrol.pl.
Wersje seryjne przypominają tylko z wyglądu, po odpowiednich modyfikacjach w rękach wyszkolonych policjantów to broń. Z tej, jak z każdej innej, trzeba jednak umieć korzystać. – Jeżeli ktoś ucieka przed radiowozem, nie ucieka 20 na godzinę. Zarówno samochód, którym uderzamy, jak i samochód uderzony muszą się spotkać w odpowiedniej pozycji – mówi Mateusz Solarczyk, kierowca rajdowy Solar Rally Team.
Niestety w Polsce szkoleń wciąż brakuje. Przykłady policyjnej niemocy wobec piratów drogowych można za to mnożyć. – Widać, że jeżeli ktoś ucieka autostradą, która w pewnym momencie jest po prostu pusta, można by ją zamknąć i można by zatrzymać tego człowieka, to policjanci nie robią tego, bo nie wiedzą jak się do tego zabrać – mówi Trajan Zdrenka, portal autowrzuta.pl.
Jedyną w kraju profesjonalną pracownię z symulatorami jazdy ma Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie. – Na pewno będą wykorzystywali w skrajnych sytuacjach, wtedy kiedy nie ma innej możliwości. Ten pojazd będzie po prostu wykorzystywany, bo wiadomo, że poświęcamy jakieś dobro w celu przeciwdziałania złu albo ratowaniu innego dobra – mówi podinsp. Włodzimierz Mogiła, WRD KWP Katowice. Tyle, że w policji to "dobro", wciąż traktowane jest jak dobro luksusowe. Policjanci muszą liczyć się z tym, że użycie samochodu jako broni może zostać uznane za przekroczenie uprawnień.