KrajRegionSportWiadomość dnia

Katowice pobiegły w Poland Business Run [ZDJĘCIA] Charytatywny bieg porwał setki ludzi, pomoże tysiącom

Katowice, Poznań, Warszawa, Kraków i Łódź. Wszędzie o tej samej porze, na tym samym dystansie. Tak samo zmęczeni ale i tak samo z siebie dumni. -Jestem szczęśliwa, dobiegłam cztery kilometry. -Medal jest? -Jest oczywiście – cieszyła się na mecie w Katowicach jedna z uczestniczek Poland Business Run 2014. Tyle, że tak naprawdę, nie o medale tu chodzi. "Bussines Run" to jedyny w swoim rodzaju charytatywny bieg. Każdy jego uczestnik wspiera Fundację Jaśka Meli – Poza Horyzonty. Ta, pomaga osobom po amputacjach. -Uczestnicy wpisując się na listę uczestników biegu, wpłacają tak zwane wpisowe. Środki z wpisowego w całości przeznaczane są na zakup protez – wyjaśnia Anna Orzechowska, Fundacja Jaśka Meli Poza Horyzonty. Między innymi dla Grzegorza Kocoła z Bielska-Białej, któremu w ubiegłym roku, amputowano stopy z powodu głębokich odmrożeń. Niebawem, czeka go kolejna operacja. Do tej pory, wsparciem dla niego była rodzina. Teraz, do niej dołączyło całkiem spore grono. -W tym roku ponad 1200. Jak zobaczyłem te tłumy na starcie to przeszło to moje wszelkie oczekiwania – mówi Grzegorz Kocoł, podopieczny Fundacji Jaśka Meli Poza Horyzonty.

 

 

ZDJĘCIA: Cała Polska biegała 14 września w Business Run Poland 2014

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

 

Podobnie jak oczekiwania samych organizatorów. Dzięki tak wielu chętnym mogą oni pomóc nie tylko panu Grzegorzowi ale i Ani Rak, która sama nie mogła się tu pojawić. Byli za to jej bliscy. Ania cierpiała na guza tkanek miękkich nogi. Po niemal 13 latach walki o zdrowie, konieczna była amputacja. -To był taki moment przełomowy. Miało być dobrze, no niestety troszeczkę się pogorszyło i w tej chwili od pięciu miesięcy znowu jest w szpitalu – mówi Piotr Rak, ojciec Ani Rak. Szansą nie tylko na wyleczenie ale przede wszystkim na poprawę sprawności, mają być zebrane dziś pieniądze. Te były potrzebne także przy organizacji Poland Business Run 2014. Dzięki wielu biznesmenom cel ten udało się osiągnąć. -Większość czasu spędzamy w biurze, więc tworząc zespół managerski próbujemy również pokazać, że wszyscy potrafią wstać zza biurek i pobiec w tak szczytnym celu – mówi Marcin Nowak, Capgemini Infrastructure Services.

 

 

Także wtedy, gdy na co dzień bieganie nie jest ani pasją, ani nawet przyjemnością. Wyjątkiem jest sytuacja, w której przebiegnięcie niecałych czterech kilometrów jest dla kogoś gwarancją lepszego życia. -Dzięki tym protezom będę mógł wrócić do normalnego życia. Będę mógł bawić się z moimi córkami, będę mógł wrócić do pracy – cieszy się Grzegorz Kocoł, podopieczny Fundacji Jaśka Meli Poza Horyzonty.  Podczas katowickiego "Bussines Run 2014" udało się zebrać ponad 90 tysięcy złotych. To nie tylko niezbędne protezy ale i kosztowna rehabilitacja.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button