RegionSilesia Flesz

Jak dostać się do pracy w Okręgowych Komisjach Wyborczych? Będzie można zarobić więcej

Do wyborów zostały jeszcze dwa miesiące, ale niektórzy już teraz próbują zająć sobie miejsce w Obwodowych Komisjach Wyborczych. – Ludzie przychodzą i zostawiają na siebie namiary, żeby przypadkiem o nich nie zapomniano, żeby się do nich można było odezwać w momencie, kiedy już formalnie będzie można zgłosić ich uczestnictwo w komisji – opowiada Agnieszka Kostempska, Platforma Obywatelska. W najbliższym czasie poszczególne komitety zarejestrują swoich pełnomocników, a ci będą potem przyjmować zgłoszenia od kandydatów do pracy w komisjach. Najpóźniej do 17 października. Wszystko wskazuje na to, że za zwiększonym zainteresowaniem pracą przy wyborach stoi informacja Państwowej Komisji Wyborcej o dwukrotnej podwyżce diety. – Stawki były ustalone osiem lat temu i zdecydowanie były za niskie w porównaniu z tym, jak wielki jest wkład pracy członków obwodowych komisji wyborczych, którzy wykonują najtrudniejszą wyborczą robotę – podkreśla Krzysztof Lorentz, PKW.

 

Żeby pracować w komisji, trzeba spełnić kilka ważnych warunków. Między innymi być na stałe zameldowanym w konkretnym mieście, posiadać polskie obywatelstwo i nie być karanym tak w kraju, jak i za granicą. – W wyborach do PE tych osób było znacznie mniej. Nawet mieliśmy pewne problemy w obsadzeniu wszystkich 160 z kawałkiem miejsc w komisjach wyborczych w Katowicach. W tych wyborach tych osób jest o wiele więcej i rzeczywiście można powiedzieć, że już widać wyraźnie zwiększone zainteresowanie – mówi Adam Południak, Sojusz Lewicy Demokratycznej Lewica Razem Katowice. Co ważne, członkiem komisji może zostać także osoba zarejestrowana w urzędzie pracy. – Osoby te mogą wykonywać pracę w OKW, ponieważ nie mają zawartych umów o pracę, a diety jakie uzyskują z tego tytułu nie są opodatkowane – wyjaśnia Ewa Kowalczyk, Powiatowy Urząd Pracy w Katowicach.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

O tym kto zasiądzie w komisji i tak decydują poszczególne komitety wyborcze. W jednych odbywa się to za pomocą zwykłego losowania, w innych decyduje partyjna aktywność w poprzednich wyborach. – To są zazwyczaj ludzie sprawdzeni. Ludzie, którzy już mają pewne doświadczenie, to są osoby zaufane i myślę, że to jest takie główne kryterium jeśli chodzi o komitety wyborcze do kierowania do OKW – oznajmia Danuta Sobczyk, Prawo i Sprawiedliwość w Siemianowicach Śląskich. Każdy komitet wyborczy będzie mógł zgłosić tylko jednego kandydata do każdej z około 30 tysięcy komisji. 16 listopada za wyborczymi stołami może zasiądzie około 200 tysięcy osób. 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button