KrajRegionWiadomość dnia

Sędziowie ze Śląska za własną kasę wydali podręcznik: Czego nie ściągać z internetu [WIDEO]

Choć to nie elementarz już niedługo za darmo trafi do śląskich szkół i choć przeznaczony jest nie dla uczniów szkoły podstawowej, to zawiera głownie wiedzę podstawową. -Nie ukrywam, że my bardzo chętnie wkroczymy do większej ilości liceów bo to jest bardzo ważne żeby młodzież znała te podstawowe przepisy prawne, podstawowe swoje prawa ale też obowiązki – wyjaśnia Anna Dybek,  Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia. Pomóc w tym ma im to wydawnictwo. Najważniejsze prawne zagadnienia, które pro publico bono stworzyli śląscy sędziowie, naukowcy z uniwersytetu śląskiego i studenci. -To jest pisane bardzo wesołym prostym i przyswajalnym językiem, a to dlatego że poradnik pomagała pisać młodzież – dodaje Anna Dybek, Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia. Uczniowie dowiedzą się z niej, m.in. czy można legalnie udostępniać muzykę na Facebooku i czy warto kupować np. pracę magisterską. -Wydaje mi się, że to jest taka naturalna potrzeba człowieka, żeby mieć coś w uczciwy sposób a nie nieuczciwy – mówi Katarzyna Kwiatkowska, aktorka.

 

 

 
Nie zawsze jednak tak bywa, dlatego sędziowie nie szczędzili też miejsca na pułapki związane z udostępnianiem danych, zamieszczaniem zdjęć na profilach społecznościowych czy na kwestie pobierania z sieci filmów i muzyki. Te przewinienia młodzi ludzie popełniają najczęściej. -Spotykamy się na co dzień w trochę innej konfiguracji gdyż przed sądem dla dorosłych, bo przecież licealiści to już osoby dorosłe. Więc spotykamy się często – mówi dr Krystian Markiewicz, Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia. Zdaniem mecenasa Adama Drążka pomysł choć dobry, może okazać się nietrafiony bo np. w kwestii pobierania muzyki prawo bywa niejasne – mówi Adam Drążek, Kancelaria "Traktat". -Nawet obecnie orzecznictwo sądów polskich oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej odnośnie prawa autorskiego jest rozbieżne. Dlatego też korzystanie z porad których udzielili polscy sędziowie, może być niezgodne z tym co funkcjonuje – mówi Adam Drążek, Kancelaria "Traktat".

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

 

Z nielegalnym pobieraniem z sieci muzyki, filmów czy książek od lat walczą też sami zainteresowani, czyli twórcy. -Jako artystka mam świadomość w legalny sposób dokonując tych zakupów, nie pozbawiam kogoś pieniędzy i też tylko kultura która jest dofinansowywana ma szansę się rozwijać – uważa Magdalena Boczarska, aktorka. Wsparciem ze strony wymiaru sprawiedliwości ma być wydany przez śląskich sędziów podręcznik. By uświadomić wirtualnych przestępców wydano 50 tys. zł. Część pieniędzy na książkę sędziowie zapłacili z własnej kieszeni. Od 10 października wydawnictwo będzie rozdawane w szkołach w Katowicach, Chorzowie, Częstochowie oraz w Zagłębiu.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button