AlarmRegionWiadomość dnia

Bytom: Dramat mieszkańców Rozbarku! Rozebrali piece a ogrzewania centralnego nie ma! I nie będzie!

Piec typu "koza" który stoi w mieszkaniu pani Urszuli z Bytomia dziś wydaje się niezastąpiony. Tym bardziej, że zastąpić musiał wymarzone centralne ogrzewanie. -Piec został rozebrany zgodnie z instrukcją i niestety musiała go zastąpić taka koza dlatego, że nie ma możliwości postawienie nowego pieca – mówi Urszula Buczak, mieszkanka niepodłączonego budynku. Takich przypadków w bytomskiej dzielnicy Rozbark jest więcej. Piece kazano mieszkańcom rozebrać do końca września. Miały być niepotrzebne. Zgodnie z planem mieszkańcy tej zimy korzystać mieli już z centralnego ogrzewania. -Ja jeden piec zlikwidowałam, natomiast jeszcze się wstrzymałam z tym drugim bo coś nie dało mi centralnie spokoju, bo pomyślałam sobie że może ktoś jeszcze zmieni decyzję i tak się faktycznie stało – opowiada nam Urszula Buczak, mieszkanka niepodłączonego budynku.

 

 

Ciepłociąg został pociągnięty, mieszkańców jednak nie podłączono. Jak twierdzą, przez decyzję Zakładu Budynków Miejskich. ZBM w Bytomiu do winy się jednak nie poczuwa i argumentuje, że to mieszkańcy masowo zaczęli rezygnować z chęci podłączenia się do centralnego ogrzewania. Zdaniem urzędników, mieszkańcy są winni również temu, że nie mają już pieców. -Nie dawaliśmy takiego pisma, że mają usuwać tylko chodziło o trwałe odcięcie to znaczy nie w momencie kiedy dostają informację, że mają trwale odciąć od przewodu kominowego, ale tylko wtedy kiedy już zostanie inwestycja zrealizowana – wyjaśnia Piotr Pigoń, Zakład Budynków Miejskich. Podłączanie sieci do jednego z budynków to koszt około 100 000 złotych. Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej mimo, że rozpoczęło już inwestycje, po piśmie z urzędu … z podłączenia budynków się wycofało. –Wysłaliśmy do naszych odbiorców pismo, że chcemy podłączyć te budynki że chcemy podłączyć również inne budynki znajdujące się w tym rejonie. Jesteśmy otwarci i jak najbardziej mamy przygotowaną infrastrukturę do tego, aby podłączyć te budynki i jeżeli wspólnoty będą chciały w przyszłym roku będą na pewno, dostarczymy ciepło do tych wspólnot – podkreśla Dariusz Wysypoł, Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Bytomiu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

 

Do tej pory na podłączenie do centralnego ogrzewania nie mieli szans. Miało się to zmienić głównie dzięki dofinansowaniu budowy z programu ograniczania niskiej emisji. Problemem okazała się jednak instalacja wewnątrz budynków, na którą miasto najprawdopodobniej pieniędzy jeszcze nie ma. -Wewnętrzna instalacja to już koszty wspólnoty, ale właśnie miasto stara się o pozyskanie środków na dofinansowanie budowy instalacji wewnętrznej – mówi Dariusz Wysypoł, Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Bytomiu.  Dofinansowanie miasto najwcześniej może otrzymać …za rok. -Poczekamy do wiosny, teraz nie możemy już chyba nic zrobić bo jest za późno żeby cokolwiek robić trzeba będzie jakoś ten węgiel nosić jeszcze ten rok – mówi Tomasz Ościk, mieszkaniec niepodłączonego budynku.  Według najnowszych projektów ogrzewanie centralne ma tu być dopiero w 2015 roku. Oni jednak problemy z ogrzewaniem muszą rozwiązać już teraz, i to prawdopodobnie bez pomocy urzędników.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button