Kopalnia Mysłowice-Wesoła: Ratownicy znaleźli ciało 42-letniego górnika
Ratownicy przeszukujący końcówkę rozlewiska, 440 m od wlotu chodnika na poziomie 665 m odnaleźli górnika o 1.30. 42-letni kombajnista był poszukiwany od poniedziałku 6 października, po zapaleniu się metanu w kopalni Mysłowic-Wesoła. Dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok będzie wiadomo, kiedy zginął górnik. Ratownicy odnaleźli jego ciało w miejscu, które sugeruje, że mogło się to stać niedługo po zapaleniu metanu.
– Znalezienie pracownika było możliwe dzięki olbrzymiej determinacji i poświęceniu ratowników, kierownictwa akcji, członków jej sztabu, kierownictwa kopalni i KHW SA – zaznaczył Wojciech Jaros, rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego.
W nocy z piątku na sobotę w akcji uczestniczyło 16 zastępów ratowniczych, pomiarowcy kontrolujący stan gazów kopalnianych oraz lekarz. Akcja była bardzo trudna. Poszukiwana były wielokrotnie przerywane. Ratownicy musieli kilkakrotnie wycofywać się do bazy z powodu zagrożenia stwarzanego przez wzrost stężenia gazów wybuchowych.
Tragiczny wypadek w kopalni Mysłowice-Wesoła, który miał miejsce w poniedziałek 6 października, kosztował życie dwóch górników. W Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich w poniedziałek (13.10) zmarł ciężko poparzony 26-letni górnik. W siemianowickiej oparzeniówce wciąż przebywa 21 rannych w mysłowickiej kopalni górników. Stan dwóch z nich – jak mówią lekarze – jest ekstremalnie krytyczny.
