KrajRegionWiadomość dnia

Kłęby spalin w kinie! [ZDJĘCIA] Festiwal The Art of Ride 2014 w Rudzie Śląskiej

Moc silników i zapach benzyny. A do tego motocyklowe filmy na dużym ekranie. To wszystko w jednym miejscu. -Potrzebujemy miejsca, gdzie moglibyśmy opowiadać o swoich podróżach motocyklowych, gdzie moglibyśmy puszczać filmy z podróży motocyklowych, o motocyklach, gdzie byśmy mogli celebrować "moturzenie" i miłość do tych wspaniałych maszyn. I powstał festiwal – mówi Mateusz Widuch, organizator The Art of Ride. Który w Rudzie Śląskiej doczekał się już trzeciej edycji. Idea jest prosta: podzielić się swoją pasją z tymi, którzy również serce oddali jednośladom. W kinie Patria spotkało się ich kilkuset. -To jest odskocznia od rzeczywistości, wiesz… Wsiadasz, zakładasz miskę na głowę pach i jedziesz… to daje wolność po prostu. Można się oderwać od codziennej pracy i całej reszty – mówi jeden z uczestników Festiwalu The Art of Ride 2014 w Rudzie Śląskiej.

 

 

I to przez cały weekend, przy okazji planując kolejne wyprawy w nieznane, oczywiście na dwóch kółkach. To co ryzykowne i niebezpieczne ich nie odtrasza. Mateusz Widuch, organizator rudzkiego The Art of Ride dwa lata temu na motocyklu próbował dojechać do Workuty, miejscowości w dalekiej Rosji. Do której da się dotrzeć tylko koleją lub samolotem. -Do Workuty nie prowadzi żadna droga, w Ułcie się kończy droga i potem jest 1000 kilometrów totalnych bezdroży. Dwa lata temu wybrałem się samotnie na dużym motocyklu, dojechałem do połowy drogi, musiałem się wycofać bo było zbyt niebezpiecznie – opowiada Mateusz Widuch, organizator The Art of Ride. Nie składa jednak broni. Chce tam wrócić- w przyszłym roku i to nie sam.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

 

-Fizycznie byliśmy jakby zdeterminowani do tego, żeby się przygotować, trzeba było bardzo dużo trenować kondycyjnie przede wszystkim, bo czekała nas trasa trudna, wymagająca, nie do końca znana. Trenowaliśmy na motocyklach w bagnach, rzekach – mówi Tomasz Cisek, motoprzygoda.com. -Niestety jeden z przyjaciół, który miał z nami jechać miał poważny wypadek motocyklowy i z powodu nieciekawej sytuacji politycznej jaka jest w Rosji musieliśmy tą wyprawę przełożyć na przyszły rok – dodaje Mateusz Widuch, organizator The Art of Ride. I przygotowane już dziś do długiej trasy maszyny na razie odstawić na posezonowy parking.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button