RegionWiadomość dnia

Niewidoczne mikrosłuchawki i kamery ukryte w guzikach, czyli matura na podsłuchu

Telefon komórkowy i papierowe ściągi to już przeżytek. Teraz prym wiodą urządzenia szpiegowskie. Jeden ze sklepów z artykułami detektywistycznymi ma ofertę dla tych maturzystów, którzy takimi mało legalnymi sposobami chcą zaliczyć egzamin dojrzałości.

 

Mogą kupić u nas kamerkę bezprzewodową po transmisji działającej po radiu na odległości maksymalnie do 500 metrów oraz mikrosłuchawkę z pętlą indukcyjną łączącą przez bluetooth, która działa po sieci GSM. Wtedy mamy i obraz i dźwięk – mówi Łukasz Kumalski, SpyShop.

 

Czyli mówiąc prościej maturzysta ma w uchu mikro-słuchawkę, a w guziku przy mankiecie kamerę. Pomocni mu eksperci – oczywiście poza salą maturalną – widzą arkusz egzaminacyjny i dyktują odpowiedzi. Sposób ten choć nielegalny, zyskuje sobie coraz większe rzesze zwolenników. Kiedyś tego nie było! – mówią uczniowie. – Miałam też wcześniej długie włosy i to jest bardzo dobra zasłona. Karteczka pod ławeczką, czy nawet czasem się zdarzało włożyć kartkę pod kartkę i po prostu podnosić i z tego spisywać – mówi Marta Szczotka, uczennica VII LO w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

Technika, także ta ściągania na egzaminie, idzie jednak do przodu. Nauczyciele mają coraz większe kłopoty. – Tym na pewno różnią się obecne ściągi od tego co oni przynosili kiedyś – od karteczek napisanych drobnym druczkiem, od różnych kartek kserowanych, pomniejszanych wielokrotnie – stwierdza Barbara Sewera, dyrektor VII LO w Katowicach.

 

Oficjalnie używanie jakiejkolwiek elektroniki na maturze jest zabronione. Nie wolno też mieć przy sobie niczego, co może pozwalać na komunikowanie się z osobami poza salą egzaminacyjną. Ale wyniki sprzedaży takich właśnie urządzeń wydają się temu przeczyć. – Bardzo dużo ludzi to kupuje i nie tylko oni, również studenci bądź do celów indywidualnych nagrać jakieś spotkanie, rozmowę – wyjaśnia  Łukasz Kumalski, SpyShop.

 

Trudne do wykrycia i coraz bardziej skuteczne. To jednak wciąż maturalne oszustwo. A konsekwencje takiego, mogą być dotkliwe. – Niesamodzielność pracy wiąże się z tym, że praca jest unieważniona i zdający może przystąpić do egzaminu z danego przedmiotu dopiero za rok – informuje Jadwiga Brzdąk, dyrektor OKE w Jaworznie. Jak dodają nauczyciele, czasami lepiej jest oddać pusty arkusz niż dać złapać się na ściąganiu. W pierwszym wypadku poprawić można już w sierpniu.

 

Sceny podczas lekcji w VII LO w Katowicach były inscenizowane.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button