Związkowcy domagają się odwołania prezesa Kompanii Węglowej za “reanimację trupa”
Zdaniem związkowców swoimi wypowiedziami prezes Mirosław Taras dał dowód, że nie ma żadnego pomysłu na dalsze funkcjonowanie Kompanii Węglowej. – Prezes ocenił m.in., że działania restrukturyzacyjne Kompanii to, jak to określił, reanimacja trupa. Stwierdził, że trzeba szybko zlikwidować 5 kopalń i zwolnić 15 tys. ludzi, że górnictwo trzeba wygaszać, a na Śląsku powinny zostać najwyżej cztery-pięć kopalń. To, co opowiada pan prezes publicznie, po pierwsze stoi w jawnej sprzeczności z ustaleniami, które podjęliśmy podczas rozmów z rządem w Warszawie 18 listopada. Po drugie, te wypowiedzi wzniecają niepokój wśród załóg kopalń Kompanii i grożą wybuchem konfliktu społecznego – podkreśla Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności.
Swoje żądania skierowali już do premier Ewy Kopacz, wicepremiera Janusza Piechocińskiego oraz pełnomocnika rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego Wojciecha Kowalczyka.