RegionSilesia Flesz

Odpady z Salwadoru nie trafią do Dąbrowy Górniczej!

Po rozmowie z wiceministrem środowiska – Januszem Ostapiukiem – prezes firmy Sarp Industri podjął decyzję, że zakład w Dąbrowie Górniczej nie przyjmie odpadów z Salwadoru. Kwestia 70 ton niebezpiecznych odpadów z Salwadoru, które planowano unieszkodliwić w Dąbrowie Górniczej, była w ostatnich dniach przedmiotem wielu publicznych dyskusji. Mimo bezpiecznego działania firmy, nie udało się rozwiać obaw opinii publicznej – czytamy na stronie ministerstwa środowiska.

 

Mimo braku wątpliwości ekspertów co do faktycznego zachowania wszelkich wymogów ostrożności, uznano, że w przypadku tego typu działalności także opinia publiczna powinna otrzymać informacje, które nie budzą wątpliwości. Dlatego jutro wiceminister środowiska, Janusz Ostapiuk, spotka się w Dąbrowie Górniczej z prezydentem miasta, wojewódzką inspektor ochrony środowiska i przedstawicielami lokalnej społeczności. Będą rozmawiać na temat instalacji unieszkodliwiania odpadów oraz stanu środowiska w regionie – napisał na swoim blogu Maciej Grabowski, minister środowiska.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Mieszkańcy dąbrowskich Strzemieszyc od początku protestowali przeciwko toksycznym odpadom z Ameryki. Nie wierzyli, że proces spalania odpadów nie ma żadnego wpływu na środowisko.Teraz niebezpieczne odpady z Salwadoru zostaną najprawdopodobniej cofnięte do tego kraju, bądź trafią do innego państwa Unii Europejskiej, gdzie zostaną przetworzone.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button