Ponad 19 tysięcy rodzin otrzyma pomoc dzięki Szlachetnej Paczce

3-letnia Martynka dostała wszystko o czym marzy. Podobnie jak jej rodzeństwo. Barw dodała im dziś Szlachetna Paczka. Kilka miesięcy temu w 5-osobowej rodzinie Rajtar pojawiła się wolontariuszka. – Pierwsze spotkanie, generalnie byliśmy bardzo miłe zaskoczone, tutaj Wiktor ułożył nasze buty. Dzieci się bardzo cieszyły – wspomina Agnieszka Buława, wolontariuszka Szlachetnej Paczki. Agnieszka spisała potrzeby rodziny i jej opis trafił do internetowej bazy. Potem została wybrana przez darczyńców. Jedną z potrzebujących rodzin wybrano także w Paniówkach pod Gliwicami. Dzięki pomocy grupy przyjaciół rodzina ze świętokrzyskiego też będzie miała słodkie święta. – Jest to 6-osobowa rodzina, matka ojciec w wieku 30 paru lat z 4 dzieci. Są to małe dzieci, 6, 7 9 10 lat. Dwóch chłopców, dwie dziewczynki i wszyscy mieszkają w jednym pokoju – mówi Alicja Celebias, która przygotowała paczkę dla rodziny ze świętokrzyskiego.

W ten weekend trafi do nich kilkanaście paczek z jedzeniem, środkami chemicznymi, odzieżą, butami, rzeczami potrzebnymi do szkoły i świątecznymi prezentami. Joanna Kral do akcji Szlachetna Paczka włącza się co roku. Garaż zamienia w centrum dowodzenia. – Jeszcze się nie spotkałam nigdy z odmową, każdy pomaga chętnie. Natomiast wydaje mi się, ze ludziom jest właśnie łatwiej, jeżeli ktoś już to organizuje – przynieść po prostu paczkę, jakby nie myślą o tym, że trzeba się gdzieś logować, że trzeba to organizować i szukać. Tylko po prostu przynieść paczkę, zrobić coś dobrego i mieć z tego satysfakcję. Tak przygotowane i oklejone paczki darczyńcy przywożą do magazynu. Takich magazynów w całej Polsce jest kilkaset. Kilkadziesiąt osób przez cały weekend pracuje w nich na najwyższych obrotach.  – Każdemu z nas zależało na tym, żeby rodziny znalazły w miarę szybko darczyńców, żeby darczyńcy mieli też czas na przygotowanie paczek, bo jednak jak widać to nie jest jedna paczka. To jest co najmniej 10 kartonów – wyjaśnia Agnieszka Kotela, koordynator ds. promocji w województwie śląskim.

Do rodziny Rajtar z Katowic trafiło zdecydowanie więcej. Pani Sylwia sama wychowuje czworo dzieci. Stara się jak może, ale na wiele rzeczy po prostu nie wystarcza. – Ogromnie się cieszę. Nie spodziewałam się i jestem w szoku. Ja wiem, że moje dzieci będą takie szczęśliwe i już widzę, że są.  Paczka uszczęśliwia też wolontariuszy i darczyńców. – Nie da się tego opisać tak na gorąco. Widać bardzo radość tych dzieci i super, że można coś zrobić, bo tak naprawdę każdy dał troszeczkę, a dla tej rodziny to jest bardzo dużo – podkreśla Anna Maria Stawowy, darczyńca i wolontariuszka Szlachetnej Paczki W tym roku dzięki Szlachetnej Paczce w 19580 domach zagości wielka radość.