By każdy mógł radośnie przywitać Nowy Rok. Sylwester dla bezdomnych w Katowicach

Od początku zimy w całym kraju zamarzło prawie 20 osób. Prawdziwe mrozy w województwie śląskim tak naprawdę dopiero się rozpoczęły. Dlatego straż miejska na patrolach jest częściej niż zwykle. – Trzeba tych bezdomnych obserwować w miejscach, gdzie oni przebywają i sprawdzać czy nie potrzebują pomocy – oznajmia Maciej Klimaszewski, Straż Miejska w Zabrzu. Zwykle o nią nie proszą. Choć gdy odwiedza się takie miejsca jak to trudno uwierzyć, że da się tu teraz w ogóle żyć. Dla pana Jerzego Sobódki barak pośrodku lasu stał się domem.  – Ja tu nie zamarznę, jak jest mróź to się pali. Na drzwi zamknę, koce opuszczę i wszędzie zawsze będę bezpieczny.

I choć prawie każda, zimowa noc to dla nich walka o przetrwanie to w tą sylwestrową nie pozostaną sami. Studenci Śląskiego Seminarium Duchownego dla bezdomnych z całego regionu organizują Sylwestra. Impreza bezalkoholowa, ale z założenia ma być w szampańskim nastroju. 150 wolontariuszy przygotuje ciepły posiłek. Każdy po sylwestrowej kolacji dostanie też konkretną pomoc. To nie pierwszy Sylwester dla ubogich w Katowicach. Ale pierwszy w takiej, rozszerzonej formule. Impreza rozpocznie się o 19:00 w auli parafii przy ul. Mikołowskiej w Katowicach. – Będzie po prostu większa sala, która pomieści ok.170 osób. Każdy będzie miał swoje miejsce, żeby się czuł, że to jest dla niego przygotowane. Zmieni się także rodzaj prezentów, które bezdomni dostaną, ponieważ każdy dostanie też jakieś ubranie – podkreśla Marcin Seweryn, student Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach. Akcję od lat napędza ksiądz Andrzej Nowicki. Teraz skupia się głównie na jej finale. Chodzi o to by każdy, nawet bezdomny, mógł radośnie przywitać Nowy Rok. I jak na każdą, dobrą imprezę i na tą obowiązują specjalne zaproszenia. – To jest ludzka bieda, która jest rzeczywiście widoczna,ale też specyficzna radość i wdzięczność jaka płynie ze strony tych, których spotykamy i tym, którym staramy się na miarę możliwości jakoś pomóc.

Każdy, przed rozpoczęciem własnej zabawy sylwestrowej, może jeszcze pomóc. W parafii czekają na wszystko, co im pozwoli przetrwać każdą kolejną noc.