Bezpieczni w Katowicach

W tym ośrodku będą przebywać przez pół roku. W tym czasie urząd imigracyjny rozpatrzy ich wnioski o status uchodźcy. I chociaż mają siłę i zapał, to do tego czasu nie mogą legalnie pracować.
Okolicznym sąsiadom łatwiej byłoby zakceptować nowych sąsiadów, gdyby ktyokolwiek ich o tym poinformował. Niestety, informacje nie dotarły ani do okolicznych mieszkańców, ani nawet do Urzędu Miasta. A wszystko przez zaniedbanie właściciela budynku, który powinien wystąpić do władz lokalnych i poinformować o zamiarze powołania w tym obiekcie ośrodka dla uchodzców. Błędy administracyjne nie powinny jednak zaburzyć pracy ośrodka. Czeczeni chcą tu zacząć nowe życie i jak najszybciej zapomnieć o piekle, z którego wyjechali. Są osoby które przyjeżdżają do Polski i noszą na ciele ślady tortur, są tacy którym zabito bliskich, są wdowy które przyjeżdżają z dziećmi, bo ich mężowie zginęli. Przyjeżdżają żeby zapewnić edukację swoim dzieciom, czy po prostu spokojnie żyć i przesypiać noce.