KrajRegionWiadomość dnia

To już jest koniec… Zimowe ferie na Śląsku zakończone. Ile zarobili górale?

By na tej kolejce podziwiać widoki najpierw trzeba było cierpliwie czekać…..w dwóch innych.  Magda Gregorczyk z Mikołowa część ferii spędziła w samochodzie. Dojazd do Wisły wychodził taniej niż nocleg i nie musiała szukać wolnych pokoi. –4 osobowa rodzina noclegi to już jest koszt, lepiej wydać na te zjazdy – mówi Magda Gregorczyk z Mikołowa. U państwa Szymczak, którzy prowadzą agroturystykę w góralskim klimacie, telefon z zapytaniem o wolne miejsca dzwonił nawet do …200 razy dziennie! -Telefon się grzał, ale odbieraliśmy każdy, z każdym rozmawialiśmy, ewentualnie polecaliśmy gdzie mogą jeszcze zadzwonić. Dawaliśmy namiary – mówi Leszek Szymczak, Kamratówka w Wiśle. Koniec śląskich ferii to prawdziwa kumulacja… zwycięzcami są beskidzcy przedsiębiorcy. -Cieszymy się bardzo, że przedsiębiorcy z branży turystycznej w Wiśle dokładają wszelkich starań, aby z roku na rok podwyższać jakość swoich usług. Przykładem są nowe inwestycje – mówi Łukasz Bielski, UM w Wiśle.

 

 
Skolnity- to ośrodek, który został otwarty w styczniu tego roku. Dla narciarzy przygotowano dwie trasy o różnym stopniu trudności. Stacja dysponuje też 4-osobową kanapą, która w ciągu godziny może obsłużyć 2 tysiące osób. W ubiegłym sezonie nowy wyciąg kanapowy postawiono także tu. Wisła Klepki nie miała jednak dobrego startu. -Wzięliśmy kredyt w banku, postawiliśmy 4-osobową kanapę, ponieważ kolejki były duże, nie mieliśmy tej przepustowości co trzeba, ludzie się denerwowali w kolejkach, a teraz się wszyscy denerwują z powodu braku śniegu – mówił jeszcze rok temu Janusz Palion, współwłaściciel Ośrodka Narciarskiego Klepki. Dziś śladu zdenerwowania po współwłaścicielu wyciągu nie widać. W tym roku pogoda nie podcięła im skrzydeł i interes kręci się w najlepsze. –Było ciężko ale jakoś tam ostatnie siły ześmy dotrwali do tej zimy. Zima wypaliła no i żyjemy od nowa można powiedzieć – dodaje Janusz Palion, współwłaściciel Ośrodka Narciarskiego Klepki.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 
Nowe inwestycje w Wiśle sprawiają, że coraz więcej początkujących narciarzy właśnie tu, w naukę inwestuje swój czas i pieniądze. -Była duża lipa, ale w tym roku jest naprawdę świetnie, dużo ludzi masa narciarzy, masa nauki, super sezon – uważa Artur Podrzerski, instruktor narciarstwa. – Pierwsze kroki na śniegu, bo w Poznaniu nie ma śniegu, więc trzeba było przyjechać do Wisły żeby poćwiczyć – mówi Paulina Staszek, mieszkanka Poznania. Przed nimi jeszcze dwa tygodnie wolnego. Mieszkańcy województwa wielkopolskiego, podobnie jak 4 innych ferie dopiero rozpoczynają. Około 500 tysięcy uczniów ze śląskiego musi się z nimi pożegnać. –Cieszysz się że wracasz do szkoły? -Nie.. -Dlaczego? -Bo nie lubię się uczyć – mówi Martyna Gregorczyk. -Chciałabym żeby ferie trwały cały rok szkolny, nie chciałabym chodzić do szkoły – dodaje Justyna Kierat. Podobne marzenia mają nie tylko dzieci…właściciele wyciągów w przeciągu kilku miesięcy muszą zarobić, by utrzymać się cały rok. Ten, patrząc na frekwencję na beskidzkich stokach zapowiada się wyjątkowo dobrze.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button